Portugalski piłkarz ponownie w areszcie. Za gwałt na 17-latce

Artykuł
Ruben Semedo ponownie w areszcie. Miał być nowym Bruno Alvesem
Fot:Flickr/Esposado

Portugalski stoper Olympiakosu Pireus, Ruben Semedo został aresztowany przez Greckie służby. To nie pierwszy raz kiedy Semedo ma problemy z prawem.

Portugalczyk w 2017 roku pobił innego mężczyznę szklaną butelką. Miesiąc później wymachiwał bronią pod klubem nocnym. W lutym 2018 roku, Semedo włamał się do domu mężczyzny, który zdaniem hiszpańskich mediów musiał oddać piłkarzowi pięć tysięcy euro. Napastnicy związali dłużnika, a z jego relacji wynika, że Semedo przystawiał mu broń do głowy.

Sąd uznał piłkarza za winnego zarzucanych mu czynów oraz skazał piłkarza na pięć lat w zawieszeniu oraz zakazał wstępu do Hiszpanii. Wydawało się, że Semedo ma wszystkie problemy za sobą. Wyszedł z aresztu, przeszedł do silnego kulubu. Zadebiutował w reprezentacji swojego kraju. Otarł się nawet o wyjazd na Mistrzostwa Europy.

Teraz ponoć zgwałcił 17- letnią Greczynkę. Piłkarz miał upić dziewczynę, następnie zawieźć do swojego domu w Glyfadzie. „Tam Ruben Semedo rzekomo ją zgwałcił”. Semedo przebywa w areszcie i wkrótce stanie przed prokuratorem.

Źródło: sport.pl, gazzetta.g

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy