Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP wydało właśnie oświadczenie dotyczące dzisiejszego skandalicznego ataku polityków związanych z Tuskiem na red. Rachonia. Dokument podpisany przez dr Jolantę Hajdasz, dyrektora CMWP SDP, publikujemy poniżej.
"CMWP SDP stanowczo protestuje przeciwko próbom zastraszania dziennikarzy przez polityków Koalicji Obywatelskiej poprzez kierowanie pod ich adresem gróźb czego kolejnym przykładem jest zachowanie polityków opozycji wobec red. Michała Rachonia w czasie konferencji prasowej KO przed siedzibą TVP w Warszawie. W ocenie CMWP SDP było to zarówno utrudnienie, jak i tłumienie krytyki prasowej , które zgodnie z art. 44 Prawa prasowego zagrożone jest karą grzywny lub ograniczenia wolności. Biorąc pod uwagę ważkość tematów politycznych poruszanych w autorskich programach publicystycznych przez red. Michała Rachonia oraz zagrożenie dla bezpieczeństwa jego i jego bliskich będące konsekwencja tych gróźb, CMWP SDP zapowiada złożenie w najbliższym czasie zawiadomienie do Prokuratury z wnioskiem o wszczęcie śledztwa w tej sprawie.
We wtorek 19 września przed budynkiem TVP Placu Powstańców w Warszawie podczas swojej konferencji prasowej Donald Tusk wygłaszał oświadczenie, w trakcie którego dziennikarz TVP Michał Rachoń usiłował zadać pytania szefowi Platformy Obywatelskiej. Dziennikarz pytał m.in. o charakter jego relacji z Angelą Merkel i Władimirem Putinem, cyt. 9 maja 2010 r. Angela Merkel poinformowała Bronisława Komorowskiego, że nagroda Karola Wielkiego była dla pana nagrodą za politykę resetu. Czy pan był tego świadom? – pytał Michał Rachoń. Zamiast odpowiedzi spotkał się z agresją polityków PO, dziennikarza TVP popychał poseł Koalicji Obywatelskiej Piotr Borys, a inny kandydat na posła z listy KO Michał Kołodziejczak mu wygrażał. Donald Tusk ignorował wszystkie pytania i zapowiedział, że po wygranych przez KO wyborach dziennikarza czeka odpowiedzialność karna. Inne osoby z otoczenia lidera Platformy Obywatelskiej m.in. Hanna Gill-Piątek i Andrzej Rozenek zagłuszali zadawane pytania. Najdalej w swoich groźbach posunął się kandydat do Sejmu z listy KO Andrzej Rozenek, który zapytał red. Michała Rachonia wprost: „ile masz mieszkań kupionych na wynajem, ile masz mieszkań, sześć czy siedem”? – A wiesz, że mamy adresy tych mieszkań? – dodał. Andrzej Rozenek to były bliski współpracownik Jerzego Urbana, rzecznika prasowego rządu komunistycznego w czasie stanu wojennego, związanego z najbardziej okrutnymi akcjami komunistycznych służb specjalnych przeciwko podziemnej „Solidarności”, A. Rozenek był związany z wydawanym przez Urbana tygodnikiem NIE od 1997 roku, w latach 2006–2011 i 2015–2019 pełnił w nim funkcję zastępcy redaktora naczelnego. Ze względu na jego związki ze środowiskiem byłym służb komunistycznych kierowane przez niego groźby należy traktować wyjątkowo poważnie.
W ocenie CMWP SDP sytuacja ta jest szczególnie bulwersująca i niepokojąca także ze względu na to, iż red. Michał Rachoń jest współautorem serialu dokumentalnego „Reset” emitowanego w TVP w b.r. Do tej pory ukazało się 11 odcinków serialu. W trwających około godziny odcinkach serial „Reset” opisuje politykę międzynarodową, relacje Polski z Rosją oraz krajami NATO m.in. Niemcami oraz ujawnia kulisy prowadzenia tej polityki w prezentowanych dokumentach, archiwalnych materiałach filmowych oraz w rozmowach ze gośćmi, uczestnikami i analitykami omawianych zdarzeń. Donald Tusk nie odniosł się do tej pory do stawianych mu w filmie zarzutów , nie odpowiedział też w żaden sposób na ujawniane dokumenty i inne okoliczności uprawianej przez jego rząd tzw. polityki „resetu z Rosją” .
CMWP SDP zapowiada iż złoży w sprawie ataków słownych i fizycznych na red. Michała Rachonia zawiadomienie do Prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa tłumienia krytyki prasowej przez polityków Koalicji Obywatelskiej . Jednocześnie CMWP SDP po raz kolejny apeluje o zapewnienie dziennikarzom bezpieczeństwa w czasie wykonywania przez nich obowiązków zawodowych , szczególnie podczas trwającej aktualnie kampanii wyborczej do Parlamentu".