Przejdź do treści

Wzrost ubóstwa skrajnego w Polsce. Minister Maląg: Przejściowy i związany z pandemią

Źródło: Fot. PAP/Adam Warżawa

- Wzrost ubóstwa skrajnego jest przejściowy i związany z pandemią. Zamrożenie gospodarki wpłynęło na wysokość wydatków ponoszonych przez gospodarstwa domowe, a to na tej podstawie obliczany jest wskaźnik zagrożenia ubóstwem skrajnym - przekazała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

W poniedziałek Polski Komitet Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu (EAPN Polska) opublikował raport na temat biedy w Polsce. Wynika z niego, że w 2020 r. zasięg ubóstwa skrajnego zwiększył się z 4,2 do 5,2 proc., a liczba Polaków żyjących w skrajnym ubóstwie zwiększyła się o około 378 tys. – z 1,6 mln w 2019 do 2 mln w 2020 r.

Liczba dzieci w skrajnym ubóstwie zwiększyła się o około 98 tys. – z 313 tys. w 2019 do 410 tys. w 2020 r. Z kolei liczba skrajnie ubogich seniorów wzrosła o około 49 tys. – z 264 tys. w 2019 do 312 tys. w 2020 r.

Minister Maląg, komentując najnowszy raport EAPN Polska, podkreśliła, że mimo tych danych ubóstwo skrajne wciąż utrzymuje się na dużo niższym poziomie niż w 2015 r.

W 2020 r. ubóstwo skrajne wzrosło względem roku poprzedniego z 4,2 proc. do 5,2 proc., ale wciąż utrzymuje się na poziomie niższym niż jeszcze w 2018 r., kiedy wskaźnik zagrożenia ubóstwem skrajnym wynosił 5,4 proc. i dużo niższym niż w 2015 r., kiedy wynosił 6,5 proc.

— Marlena Maląg (@MarlenaMalag) October 18, 2021

- Owszem, w ujęciu statystycznym w 2020 r. ubóstwo skrajne wzrosło względem roku poprzedniego z 4,2 proc. do 5,2 proc., ale wciąż utrzymuje się na poziomie niższym niż jeszcze w 2018 r., kiedy wskaźnik zagrożenia ubóstwem skrajnym wynosił 5,4 proc. i dużo niższym niż w 2015 r., kiedy wynosił 6,5 proc. - wskazała szefowa MRiPS.

Dodała, że w ocenie Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej wzrost ten ma charakter przejściowy i związany jest z pandemią koronawirusa.

- W ubiegłym roku rząd Zjednoczonej Prawicy podjął zdecydowane kroki zmierzające przede wszystkim do ochrony zdrowia i życia Polaków. Aby ograniczyć rozprzestrzenianie się pandemii, zdecydowaliśmy o zamrożeniu gospodarki - przypomniała minister.

Zwróciła uwagę, że zamknięcie sklepów, punktów usługowych, ograniczenia w dostawach towarów do otwartych sklepów czy konieczność przebywania na kwarantannie wpłynęły na wysokość wydatków ponoszonych przez gospodarstwa domowe.

- A to właśnie na podstawie wydatków, a nie dochodów, gospodarstw domowych obliczany jest wskaźnik zagrożenia ubóstwem skrajnym - zaznaczyła Maląg.

Skrajne ubóstwo za rządów PO (2015) wśród rodzin: 17%
Analogiczne za PiS w roku pandemii (2020): 8%

Milcz Pośle Sowa????

— Stefan Wójcik???????? (@Szczery2015) October 18, 2021

Wskazała, że w ubiegłym roku zanotowano spadek wydatków gospodarstw domowych z 1252 zł w 2019 r. do 1210 zł w roku 2020, co bezpośrednio związane jest z wprowadzonymi obostrzeniami i brakiem możliwości zaspokojenia potrzeb wydatkowych.

- Mówiąc wprost, gospodarstwa domowe w okresie pandemii wydawały mniej, ponieważ część sklepów, restauracji czy punktów usługowych była zamknięta. Warto także zaznaczyć, że gospodarstwa ubogie to w dużej mierze gospodarstwa emerytów, rencistów i rodzin o niższych kompetencjach cyfrowych, co jest warunkiem koniecznym do korzystania z elektronicznych kanałów sprzedaży towarów i usług - podkreśliła minister.

Dla przykładu, podała, poziom wskaźnika zagrożenia ubóstwem wśród seniorów był bezpośrednio związany z jeszcze większym naciskiem na pozostanie w domach, co w połączeniu z ograniczonymi możliwościami dokonywania zakupów online spowodowało jego wzrost.

- Z kolei, na skutek wprowadzonych obostrzeń, gospodarstwa domowe z dziećmi ograniczyły wydatki związane m.in. z dodatkową edukacją, zajęciami sportowymi, kulturą i wyjazdami turystycznymi, co również znalazło przełożenie w statystykach - zauważyła Maląg.

W okresie naszych rządów płaca minimalna wzrosła o 60 proc., - w 2015 r. wynosiła 1750 zł, a w 2021 r. 2800 zł. Od 1 stycznia 2022 r. wzrośnie do 3010 zł.

— Marlena Maląg (@MarlenaMalag) October 18, 2021

- Dane, to trzeba podkreślić z całą stanowczością, nie potwierdzają natomiast pogarszającej się sytuacji gospodarstw domowych. W ubiegłym roku dochody na członka gospodarstwa domowego wzrosły z 1819 zł do 1919 zł - wskazała szefowa MRiPS.

Jak zaznaczyła, wzrost ubóstwa skrajnego nie jest potwierdzony równoczesnym wzrostem ubóstwa relatywnego, które spadło z 13 proc. do 12 proc., jak również ubóstwa ustawowego, które utrzymało się na tym samym poziomie wynoszącym ok. 9 proc..

Dlatego, zdaniem minister, z bardzo dużą ostrożnością należy interpretować wzrost ubóstwa skrajnego.

- Ma on charakter przejściowy. Wprowadzone obostrzenia nie wpłynęły na spadek dochodów gospodarstw, co jest wyznacznikiem pogarszającej się sytuacji gospodarstw domowych. Z kolei dzięki tarczy antykryzysowej ochroniliśmy miejsca pracy i powstrzymaliśmy znaczny wzrost stopy bezrobocia, co jeszcze na początku pandemii prognozowali eksperci - podkreśliła Maląg.

- Dziś musimy dać impuls do rozwoju kraju, by odbudować wzrost gospodarczy sprzed pandemii i maksymalnie wykorzystać potencjał Polaków. Takim impulsem będzie Polski Ład, dzięki któremu poprawi się sytuacja milionów Polaków - dodała szefowa MRiPS.

PAP

Wiadomości

Zełenski nie podpisze umowy z USA? Problemem jednostronne zobowiązania

Kolejny atak islamskiego nożownika. Jedna osoba nie żyje

Tomasz Adamek komentuje politykę Trumpa. „To kwestia czasu”

Sąsiedzka sprzeczka zakończona strzałem w głowę. Sprawca był pijany

TYLKO U NAS

Morawiecki: oni kłamią w żywe oczy!

Ciecióra: Tusk nie jest w stanie budować świadomej polityki zagranicznej

Chadecja wciąż na prowadzeniu, ale konkurencja zyskuje poparcie

Mieszkańcy przeciwko „osiedlu kontenerowemu”. Boją się napływu migrantów

Abp Wojda: Europie dzisiaj bardziej zależy na zielonym ładzie natury, niż na ładzie Ducha Świętego

Mieszkańcy protestują przeciwko planom likwidacji przedszkola

„Gazeta Polska” wyprzedziła „Sieci” i „Do Rzeczy”

Trump chce, by Musk działał "bardziej agresywnie"

Nawrocki: „Nie wyślę wojska na Ukrainę, ale polscy przedsiębiorcy powinni ją odbudować”

Sygnał Czytelnika: mamy kolejny efekt czarodziejskiej różdżki minister Leszczyny

Eurokraci policzyli, ilu potrzeba żołnierzy, by zastąpić armię USA i obronić się przed Rosją

Najnowsze

Zełenski nie podpisze umowy z USA? Problemem jednostronne zobowiązania

Morawiecki: oni kłamią w żywe oczy!

TYLKO U NAS

Ciecióra: Tusk nie jest w stanie budować świadomej polityki zagranicznej

Chadecja wciąż na prowadzeniu, ale konkurencja zyskuje poparcie

Mieszkańcy przeciwko „osiedlu kontenerowemu”. Boją się napływu migrantów

Kolejny atak islamskiego nożownika. Jedna osoba nie żyje

Tomasz Adamek komentuje politykę Trumpa. „To kwestia czasu”

Sąsiedzka sprzeczka zakończona strzałem w głowę. Sprawca był pijany