„Polska na dzień dobry”. Maląg: Rząd dąży do sprawiedliwości społecznej

Maląg: Sytuacja Polski na tle Europy jest dobra
Fot. pixabay.com / MabelAmber

– Działania rządu były skutecznie realizowane w trakcie pandemii. Dzięki temu Polska lepiej się prezentuje na tle innych krajów Europejskich. Możemy się teraz silnie rozwijać, bo wyszliśmy z kryzysu z tarczą, a nie na tarczy – zauważyła Marlena Maląg minister rodziny i polityki społecznej.

– Wszystko wróciło i organizacyjnie przejmujemy dział pracy. Praca zdalna w dalszym ciągu funkcjonuje na podstawie przepisów kowidowych. Jednak już wcześniej zależało nam, żeby uporządkować tę kwestię, dlatego pracujemy nad projektem ustawy – mówiła minister Marlena Maląg.

– Reforma powiatowych urzędów pracy jest potrzebą i koniecznością. Pewna zmiana jest konieczna. Musimy spojrzeć na osoby, które się rejestrują jako osoby bezrobotne i chcą mieć tylko ubezpieczenie. Mógłby np. być obsługiwane tylko przez ZUS – zaproponowała minister.

– Według mnie obecny system jest niesprawiedliwy. Osoby, które mają wyższy dochód, niewspółmiernie partycypują w kosztach. Jeśli to się zmieni, podział będzie bardziej sprawiedliwy społecznie. To kilka osób zarabiających więcej powinni się podzielić z najbiedniejszymi. To będzie ich kosztować 100 zł miesięcznie, dla osób, które dużo zarabiają, to nie jest obciążające – powiedziała.

– Rząd przede wszystkim dąży do sprawiedliwości. My krok po kroku realizujemy te cele. Nawet jeśli w ustawie będą przepisy, które złagodzą piewrszą propozycję to i tak główne dążenie się nie zmienią. Projekt jest właśnie po to, żebyśmy rozmawiali z polakami o tym, jaka ostateczna wersja jest optymalnym rozwiązaniem – minister wyjaśniła cel obradowania nad ustawą dotyczącą podatków.

Minister rodziny i polityki społecznej odniosła się również do tematu niedzieli niehandlowych. Istotne dla rządu jest zachowanie niedziel wolnych od handlu.

– Dajmy też tym pracującym ludziom i ich rodzinom odpocząć w niedzielę, dzień święty.

Minister wyjaśniła również, że postępujący wskaźnik ubóstwa wynika z czasowego zamrożenia gospodarki z powodu pandemii. Zdaniem polityk jest to związane z tym, że obywatele nie dokonywali zakupów w czasie izolacji, a towarzyszył temu równoczesny wzrost wynagrodzeń.

– Jeżeli patrzymy na wzrost inflacji, to spojrzymy na to, że wynagrodzenia rosną szybciej niż inflacja. Świadczenia mają też wzrosnąć tak, żeby przekroczyć inflację. Ministerstwo chce łączyć politykę rodzinną z polityką demokratyczną.  Wprowadzamy też Rodzinny Kapitał Opiekuńczy dla drugiego i kolejnego dziecka, właśnie patrząc na demografię. Odpowiedzią na inflację jest 500+ Rodzinny Kapitał Opiekuńczy – podsumowała.

 

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy