Słowaccy prokuratorzy postawili przedsiębiorcy Marianowi Kocznerowi zarzut zlecenia zabójstwa dziennikarza śledczego Jana Kuciaka. Dziennikarz i jego narzeczona zostali zamordowani 21 lutego zeszłego roku w swoim domu pod Bratysławą. Policja nie miała wątpliwości, że była to zaplanowana egzekucja. 27-letni reporter zginął od strzału w głowę, a jego narzeczona - Martina Kusznirowa - w klatkę piersiową.
Śledztwo w sprawie zamordowania Jana Kuciaka i jego narzeczonej trwa. We wrześniu zatrzymano i postawiono zarzuty podwójnego zabójstwa czterem osobom.
Jan Kuciak był dziennikarzem śledczym portalu aktuality.sk. Przed śmiercią pracował nad artykułem dotyczącym powiązań otoczenia premiera Słowacji Roberta Fico z włoskimi grupami przestępczymi. Śmierć Kuciaka wywołała masowe demonstracje. W proteście do dymisji podał się minister kultury Marek Madarić, a kilka dni później - premier Fico.
Marian Koczner od początku śledztwa był w kręgu zainteresowania śledczych. Był uwikłany w wiele afer finansowych na Słowacji. Razem z innym biznesmenem był oskarżany między innymi o oszustwa VAT-owskie na 2 miliony euro.