Wiek to tylko liczba. 98. urodziny na ściance wspinaczkowej
Urodzony w 1923 roku szwajcarski wspinacz jest szczególnie znany ze swoich imponujących wejść. Marcel Rémy ma na koncie wiele zakończonych sukcesem tras, w tym tych o najwyższej trudności.
W wieku 86 lat, przeszedł 16-wyciągową drogę Y Route na północno-zachodniej ścianie Grand Miroir d’Argentine (2325 m) w szwajcarskich Alpach.
Będąc już w wieku 94 lat, wspiął się na północno-zachodnią ścianę Miroir de l’Argentine trasą, której trudność oceniana jest na 5b /5c. W tej wspinaczce towarzyszyło mu dwóch synów, a z mierzącego 500 metrów klifu Marcel zleciał na paralotni. W 2019 roku pokonał też La guêpe o trudności 5c w Saint-Loup.
Marcel Rémy jest ojcem dwóch słynnych wspinaczy - Claude’a i Yvesa, którzy wytyczyli wiele nowych dróg wspinaczkowych nie tylko w Szwajcarii. To właśnie dwa synowie zorganizowali ojcu urodzinową niespodziankę w nowej hali wspinaczkowej w Satigny, na zachód od Genewy.
– Po kilku tygodniach pobytu w szpitalu w związku z problemami z płucami Marcel nie miał ochoty się wspinać. W poprzednich dniach wydawał się trochę przygnębiony, nie chciał już nawet prowadzić auta – mówią synowie wiekowego wspinacza.
Jak przyznali w rozmowie z mediami, Marcel początkowo nie chciał spróbować swoich sił i wydawał się zrezygnowany. W końcu zaczął trening od zrobienia kilku prostych przejść, żeby się rozgrzać. Następnie pokonał dwie trasy z liną asekuracyjną, ale nalegał na zdjęcie zabezpieczeń. Ostatecznie zakończył sesję pokonując drogę o trudności 4c.
– Jego oczy błyszczały ze szczęścia! Natychmiast zaczął układać plany na następne lato. Wspinaczka to fontanna młodości – opowiadają synowie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Uprowadzili ich Rosjanie, teraz spotkali się z papieżem. "On dał nam do zrozumienia, że nas rozumie”
Wystawiono listy gończe za uczestnikami afery korupcyjnej na Ukrainie. Wśród ściganych jest współpracownik Zełenskiego
Najnowsze
Wystawiono listy gończe za uczestnikami afery korupcyjnej na Ukrainie. Wśród ściganych jest współpracownik Zełenskiego
Arent alarmuje: Jesteśmy w strefie wojny, a rząd nie panuje nad służbami
Czym ma być rzekome "weto marszałkowskie"? Czarzasty dalej brnie...