W wyniku nawałnic, które przeszły w czwartek nad Polską, rannych zostało 10 osób, w tym jeden strażak. Rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak poinformował, że do północy strażacy w całej Polsce interweniowali prawie 4400 razy usuwając skutki burz.
Najwięcej pracy było na Mazowszu, gdzie funkcjonariusze wyjeżdżali 1500 razy, a także w województwie kujawsko-pomorskim i wielkopolskim. Wichura uszkodziła dachy na prawie 300 budynkach, w tym 180 domach mieszkalnych. Strażacy zabezpieczyli wszystkie te budynki. Funkcjonariusze usuwali też tysiące połamanych drzew, które blokowały ulice, drogi i szlaki kolejowe. W Warszawie strażacy wyjeżdżali w czwartek do usuwania ponad stu powalonych drzew.
Przy usuwaniu skutków burz i nawałnic pracowało do północy ponad 20 tysięcy strażaków państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Wichura spowodowała uszkodzenia linii energetycznych i stacji transformatorowych. Według danych RCB, w czwartek w nocy bez prądu było około 331 tys. odbiorców. Najwięcej w województwach: mazowieckim - 244 tys., łódzkim - 31 tys., kujawsko-pomorskim - ponad 20,5 tys. i w podlaskim - 17,5 tys.
Skutki burz aktualizacja: ok. 331 tys. odbiorców bez prądu. Najwięcej: woj. mazowieckie 244 tys., łódzkie 31 tys., kujawsko-pomorskie 20,6 tys., podlaskie 17,5 tys. Trwają naprawy. #burze
— RCB (@RCB_RP) 21 czerwca 2018
Dyżurny z RCB - Krzysztof Sobków poinformował IAR, że na Mazowszu prądu nie ma około 59 tys. odbiorców z 244 tys. odnotowanych awarii. Na tej podstawie dyżurny szacuje, że w całym kraju liczba odbiorców pozbawionych energii elektrycznej spadła z około 331 tys. poniżej 180 tys.
Skutki burz: dziś rano jeszcze ok. 74,4 tys. odbiorców nie ma prądu, najwięcej w woj. mazowieckim - 59,2 tys., i podlaskim 9,8 tys. Naprawy trwają. #burze
— RCB (@RCB_RP) 22 czerwca 2018