Apel ratowników: pod żadnym pozorem nie wchodźcie na lód...
![cienki lód](/sites/default/files/styles/responsive_16_9_600w/public/2025-02/cienki%20l%C3%B3d.jpg?h=d1cb525d&itok=HoOUPHtw)
Porty i płytkie mazurskie jeziora pokryły się cienką warstwą lodu. Ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (MOPR) apelują, by pod żadnym pozorem nie wchodzić na ten lód.
Uwaga na duże zagrożenie!
Tej zimy mazurskie jeziora nie zamarzały; nawet, gdy był mróz wiał wówczas wiatr, co wytwarzało fale na wodzie utrudniające zamarzanie. Cieniutka, znacznie mniejsza niż we wtorek tafla pojawiała się tej zimy tylko przy brzegach.
"Myślę, że o czasach, gdy można było chodzić po lodzie, czy latać na bojerach tej zimy chyba możemy zapomnieć"
- przekazał mediom dyżurny mazurskich ratowników Karol Dylewski, bo prognozy wskazują, że mróz na Mazurach utrzyma się tylko kilka dni.
We wtorek rano w porcie Ekomarina w Giżycku jest minus 7 stopni Celsjusza. To sprawiło, że basen portowy pokrył się cienką warstwą lodu.
"Wczoraj wyciągnęliśmy z wody ostatnią łódkę ratowniczą, bo lód mógłby uszkodzić jej poszycie"
- powiedział Karol Dylewski.
Samo jezioro Niegocin nie jest jeszcze zamarznięte. Tafla lodu pokryła mniejsze, płytkie jeziora, np. Łuknajno pod Mikołajkami, baseny portowe i płytkie zatoczki.
"To pierwszy raz tej zimy, gdy mamy na jeziorach tyle lodu. Zamarznięte jeziora kuszą ale pod żadnym pozorem na ten cieniutki lód nie można wchodzić"
- powiedział Dylewski.
Dodał, że o wchodzeniu na lód będzie można pomyśleć dopiero wtedy, gdy mróz potrzyma co najmniej kilka dni, a grubość tafli osiągnie co najmniej 10 cm.
"Na razie proszę podziwiać zamarznięte tafle jedynie z brzegu, czy pomostów"
- dodał.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X