Radosław Fogiel był gościem Antoniego Trzmiela na antenie Polskiego Radia 24. Wicerzecznik PiS mówił o hejcie, jaki w jego ocenie wspiera i stosuje Platforma Obywatelska. Polityk przyznał, że dziś jego konto na Twitterze zostało zablokowane. – Podejrzewam, że stało się tak w ramach zorganizowanej akcji tych, których tak zabolała nasza walka z hejtem i trollami – stwierdził Fogiel.
Radosław Fogiel mówił na antenie PR24 o sporze Polski z Unią Europejską w kwestii reformy wymiaru sprawiedliwości. Wicerzecznik PiS przyznał w pewnym momencie, że chętnie skomentowałby raz jeszcze cały konflikt o sądownictwo na Twitterze, ale jego konto zostało dziś zablokowane.
– Niestety, to taka "osobista" ofiara walki z hejtem i z tymi zagonami zbrojnymi, z których niestety korzysta marszałek Kidawa-Błońska. Ostatnio jedna z osób zarządzające hejterską stroną "Sok z Buraka" weszła w skład jej sztabu. Tak z godzinę temu zablokowane zostało moje konto na Twitterze – stwierdził Fogiel. Dodał, że ma przypuszczenia, dlaczego tak się stało.
– Podejrzewam, że to zorganizowana akcja tych, których tak zabolała nasza walka z hejtem i trollami. Bardzo im się nie podobało, że reflektory zostały na nich skierowane. Liczę, że to tymczasowa niedogodność – dodał wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości. Jak zaznaczył, "w żaden sposób" nie zatrzyma to jego środowiska przed "walką z hejtem" skierowanym przeciwko Andrzejowi Dudzie.