Totalna dzicz islamisty: zaatakował Francuza nożem za... zgrzewkę piwa
Ramadan to czas poszczenia dla tzw. religii pokoju. Wtedy muzułmanin jest zobowiązany od świtu do nocy nie jeść, nie pić oraz nie palić papierosów. To dotyczy każdego muzułmanina od 12 roku życia.
Założenia tego "ich" święta nie zrozumiał jeden z wyznawców islamu, który napadł przed sklepem Francuza wychodzącego z piwem. Na szczęście do tragedii nie doszło, ale to zdarzenie pokazuje, że ramadan nie jest żadnym świętem pokoju, tylko jest okazją to wzmożonej agresji. Dlaczego? Dla Wiadomości TVP tłumaczył, a w zasadzie przypominał słowa nieżyjącego rzecznika ISIS Wojciech Szewko - ekspert do spraw terroryzmu:
Wielokrotnie powtarzał dżihadystom, iż każdy atak dokonany w czasie Ramadanu, będzie liczony po tysiąckroć w niebie. „Sprytnym jest ten, kto odczeka do tego świętego miesiąca, bo wtedy wszystkie jego grzechy będą odpuszczone, a nagroda w niebie tysiąckroć mocniejsza” – mówił.