Terminal kontenerowy w Świnoujściu opóźniony. Duklanowski: rząd Tuska działa na korzyść Niemiec

Budowa strategicznego terminala kontenerowego w Świnoujściu nie ruszy zgodnie z planem. Dziennikarz Tomasz Duklanowski wskazuje, że to efekt działań Niemiec i polityki obecnego rządu.
Protesty z Niemiec i brak decyzji rządu
Budowa głębokowodnego terminala kontenerowego w Świnoujściu, który według umowy przedwstępnej miał rozpocząć działalność na początku 2028 r., stoi dziś pod znakiem zapytania. Jak zwraca uwagę dziennikarz Tomasz Duklanowski, przyczyną są zarówno protesty strony niemieckiej, jak i opieszałość rządu Donalda Tuska.
Według informacji przekazanych przez Duklanowskiego, już dwa lata temu – jeszcze za rządów PiS – podpisano przedwstępną umowę dotyczącą budowy terminala z konsorcjum belgijsko-katarskim. Terminal miał obsługiwać ponad dwa miliony kontenerów rocznie. Jednak jak podkreśla dziennikarz, obecny rząd do dziś nie podpisał ostatecznej umowy inwestycyjnej, mimo upływu czasu i spełnienia warunków wstępnych.
Duklanowski zwraca uwagę, że inwestycja od początku była krytykowana przez niemieckie środowiska, które obawiały się konkurencji dla portu w Hamburgu. Wskazuje też na działania niemieckich organizacji ekologicznych i lokalnych polityków, którzy złożyli pozwy przeciwko decyzjom środowiskowym dotyczącym terminala.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X