Gościem Adriana Stankowskiego w programie Telewizji Republika ,,Wolne głosy - wieczorem\'\' był poseł Prawa i Sprawiedliwości Janusz Szewczak – W trakcie rządów Platformy Obywatelskiej były koszmarne zaniedbania. Pomysły, żeby zamknąć elektrownie na węgiel, czy kopalnie węgla kamiennego i tylko przy pomocy wiatraczków byśmy mieli prąd - powiedział w programie.
– Byłem zdecydowanym przeciwnikiem podnoszenia cen energii. (...) Pamiętajmy, że nasze ceny energii może nie są najwyższe w Europie, ale nasze wynagrodzenia są jedne z najniższych w Unii Europejskich - podkreślił Janusz Szewczak.
– Relacja utrzymania w Polsce domu - podatki, woda, prąd, w stosunku do wynagrodzenia jest jedna z najwyższych w Unii Europejskiej. Przy tego typu niewysokich wynagrodzeniach, już nie mówiąc o rentach, emeryturach to byłoby wielkim obciążeniem. To byłoby również bardzo niekorzystne i również miałoby istotny wpływ na koniunkturę gospodarczą, koszty produkcji, na małe i średnie przedsiębiorstwa - dodawał polityk.
– Jak się tak popatrzy na podstawowe nośniki tych kosztów, to jeżeli węgiel drożeje o 20 procent w skali roku to dziwne, że koszty energii wzrosną o 60 procentach. Ktoś te zyski musi przechwytywać - stwierdził.
Poseł zauważył, że problemy w polskiej energetyce spowodowane są latami zaniedbań – W trakcie rządów Platformy Obywatelskiej były koszmarne zaniedbania. Pomysły, żeby zamknąć elektrownie na węgiel, czy kopalnie węgla kamiennego i tylko przy pomocy wiatraczków byśmy mieli prąd. To byłoby dopiero ekologiczne, siedzielibyśmy przy świecach i mielibyśmy prąd tylko wtedy, gdyby nam zawiało - stwierdził prześmiewczo.
– Nie da się tak tego zrobić. Te zaniedbania były koszmarne za rządów Platformy Obywatelskiej. W ogóle zaniedbano inwestycje w sektorze energetycznym. My musimy budować te elektrownie. Tu nie ma wyjścia. Oczywiście trzeba szukać rozwiązań, żeby te zagrożenia dla środowiska wyeliminować - dodawał.