Szef MEiN podgrzał temperaturę. Dyplomata Trzaskowski już się zapienił
Jeżeli samorządy będą celowo obniżać temperaturę w szkołach, by przejść na tryb zdalny, to będziemy występować o zarząd komisaryczny, oświadczył minister edukacji i nauki Przemysł Czarnek. "Podkreślam, jeżeli ktoś to będzie robił celowo, tylko po to, żeby zejść z temperaturą do 15 stopni Celsjusza i wygonić dzieci na nauczanie zdalne, to - powtarzam - będziemy występować o zarząd komisaryczny i będziemy w tym bezwzględni" - podkreślił.
Szef MEiN zabrał głos po tym jak niektóre szkoły poinformowały, że na skutek rosnących cen energii elektrycznej, mogą mieć kłopoty z ogrzewaniem budynków i tym samym mogą wprowadzić nauczanie zdalne. "To jest święty obowiązek samorządu utrzymać i ogrzać szkołę dla dzieci", podkreślił Przemysław Czarnek.
Tymczasem z kontrą wystąpił już prezydent Warszawy. Decyzję tę skrytykował Rafał Trzaskowski.
Minister Czarnek zapowiedział, że jeżeli któryś samorząd nie będzie ogrzewał szkoły, to wystąpi o zarząd komisaryczny. Panie ministrze, zamiast straszyć, proszę wziąć się do roboty i zapewnić odpowiednie ceny energii dla szkół. Natychmiast.
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) October 1, 2022
Szef MEiN nie pozostał dłużny.
Jeżeli samorządy będą CELOWO obniżać temperaturę w szkołach, by przejść na tryb zdalny, a są takie sygnały z samorządów prowadzonych przez PO, to będziemy występować o zarząd komisaryczny. https://t.co/cldpZAu7Pi
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) October 1, 2022