– W sobotę w Warszawie zostało zatrzymanych 278 osób, w 27 przypadkach doszło do zatrzymań prewencyjnych; czterech policjantów doznało obrażeń. Konieczność działań przywracających porządek dot. głównie tzw. protestu antyszczepionkowców - poinformował w niedzielę rzecznik KSP Sylwester Marczak.
Marczak przekazał dziennikarzom podczas niedzielnego briefingu, że spośród czterech policjantów, którzy doznali obrażeń, w przypadku jednego niezbędna była bardziej specjalistyczna pomoc w szpitalu.
Wczorajsze protesty na terenie Warszawy miały różny przebieg. Nasze interwencje i konieczność podjęcia działań przywracających porządek dotyczyły głównie tzw. protestu antyszczepionkowców i osób nie respektujących obowiązku zasłaniania ust i nosa. pic.twitter.com/NuWgNRDYxh
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) October 25, 2020
– W czasie działań zabezpieczających policjanci wylegitymowali ponad 1100 osób. Ponad 120 ukarano mandatami. Do sądów kierujemy blisko 350 wniosków o ukaranie - przekazała ponadto stołeczna policja na Twitterze. Jak zaznaczono do inspekcji sanitarnej trafiło ponad 800 notatek dotyczących naruszenia obostrzeń sanitarnych.
Marczak dodał też, że ponad 250 przypadków zatrzymań, to były zatrzymania procesowe związane m.in. z naruszeniem nietykalności policjantów. – Wśród zatrzymanych i osadzonych w jednostkach Policji znajdują się także obcokrajowcy. Niektórzy z zatrzymanych byli nietrzeźwi - podkreśliła policja.
Zatrzymano ponad 270 osób. Około 30 prewencyjnie, po wykonaniu niezbędnych czynności zostały zwolnione.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) October 25, 2020
Pozostałe osoby zatrzymano do celów procesowych.
Wśród zatrzymanych i osadzonych w jednostach Policji znajdują się także obcokrajowcy. Niektórzy z zatrzymanych byli nietrzeźwi
Postępowanie są prowadzone między innymi w kierunku czynnego udziału w zbiegowisku w połączeniu z czynami o charakterze chuligańskim, naruszenia nietykalności funkcjonariuszy, znieważenia godła państwowego, ataku na dziennikarzy.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) October 25, 2020
Jak informuje Komenda Stołeczna Policji "postępowanie są prowadzone między innymi w kierunku czynnego udziału w zbiegowisku w połączeniu z czynami o charakterze chuligańskim, naruszenia nietykalności funkcjonariuszy, znieważenia godła państwowego, ataku na dziennikarzy".
Stołeczna policja wskazała, że "protest, który odbył się na Placu Defilad był nielegalny w swojej formule, czyli zgromadzenia spontanicznego". – Z informacji, jakimi dysponujemy w oparciu o dane zatrzymanych osób wynika, że trudno byłoby wskazać tutaj na konkretną grupę społeczną - zaznaczyła KSP.
Protest przeciwników obostrzeń wprowadzonych w pandemii koronawirusa odbył się w sobotę po południu na Pl. Defilad. Manifestanci m.in. próbowali przejść z Pl. Defilad przed siedzibę Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej. Policja zablokowała wtedy marsz od strony Dworca Centralnego. Protestujący skandowali wulgarne hasła pod adresem PiS. Na kilkanaście minut zablokowali Aleje Jerozolimskie włącznie z torami tramwajowymi. Policyjne radiowozy zostały obrzucone butelkami i jedzeniem.