W pierwszej części "Dziennikarskiego Pokera", który poprowadziła Dorota Kania wystąpił dr Jerzy Targalski.
Program rozpoczął się od kwestii wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Dr Targalski tak skomentował skutek, jaki może nastąpić po ogłoszeniu, kto zostanie prezydentem USA:
- Jaki by ten wynik nie był, Demokraci i tak go podważą. USA są mocarstwem i tak naprawdę od wyników wyborów zależą także losy Europy i stosunki międzynarodowe. Jeżeli wygra Trump, to rekonkwista będzie trwała.
Targalski odnosił się także do nowego określenia tzw. „dziadersów” w obliczu protestów strajku kobiet:
- Jest to bunt młodych. Jest powszechne niezadowolenie, więc wszyscy starają się na tym teraz skorzystać – mówił w programie „Dziennikarski Poker”.
W programie poruszono także kwestie uczelni wyższych i ministra Czarnka, sprawę muzeów, które stają się upolitycznione, a także protest rolników.