Są zarzuty dla wozaków z Morskiego Oka. Mieli znęcać się nad zwierzętami!
Jeden furman miał zaprzęgnąć do fasiągu konia z pękniętym kopytem, drugi - nie robić zwierzętom regulaminowej przerwy.
Z opinii biegłego wynika, że w 2016 roku mieli oni dopuścić się czynów, które noszą znamiona znęcania się nad zwierzętami - podał portal zakopane.info.pl.
Jedna ze spraw dotyczy woźnicy, który miał zaprzęgnąć do fasiągu konia z pękniętym kopytem. O urazie zwierzęcia turyści poinformowali obrońców praw zwierząt. Furman tłumaczył, że nie wiedział, iż uraz kopyta może sprawiać koniowi ból. Zwierzę natychmiast miało zostać odsunięte od pracy.
Drugi woźnica miał wykonać tą samą parą koni trzy kursy bez przewidzianej dla zwierząt przerwy. Jeden z koni miał wówczas przewrócić się i nie miał siły, żeby wstać.
- Mamy swój regulamin i za każde jego złamanie możemy odsunąć i natychmiastowo rozwiązać umowę z przewoźnikiem i tak się stało - powiedział portalowi zakopane.info.pl Stanisław Chowaniec, prezes Przewoźników na Drodze do Morskiego Oka. - Na trasie jest nas sześćdziesięciu i zawsze może sizakopane.info.pl.ę trafić czarna owca - dodał.
Woźnicom mężczyznom grozi nawet do 3 lata więzienia.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Intelektualna samoobrona w czasach globalnego chaosu. Ziemkiewicz i Lisicki diagnozują stan polskiej polityki
Artykuł sponsorowany
SPRAWDŹ TO!
PILNE: Wojewódka zdymisjonowany z rady nadzorczej PKP Cargo. Kontrowersyjne transakcje giełdowe menedżera pod lupą KNF
Najnowsze
Sąd Apelacyjny w Gdańsku uwzględnił apelację Instytutu Ordo Iuris przeciwko Joannie Senyszyn
Puchar NBA: Spurs pokonują Lakers, Thunder biją rekordy
Artefakty z Auschwitz znów znalazły się na aukcji w Niemczech. Brak reakcji rządu Tuska
Intelektualna samoobrona w czasach globalnego chaosu. Ziemkiewicz i Lisicki diagnozują stan polskiej polityki
Artykuł sponsorowany