Te wyniki badań po prostu przerażają! Okazuje się, że przynajmniej połowa polskich bocianów, które w tym roku po raz pierwszy wyruszyły w podróż do Afryki, nigdy tam nie doleci. A wszystko przez bułgarskie wysypiska i kłusownicy.
Jak co roku, pod koniec lata bociany opuszczają rodzime wsie i miasteczka, by na okres zimowy zaszyć się w bardziej sprzyjającym, gorącym afrykańskim klimacie.
Przyrodnicy z Instytutu Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu alarmują jednak, że wiele bocianów nie doleci do Afryki.
W tym roku 54 ptakom, które po raz pierwszy w życiu wyruszały w podróż do Afryki, naukowcy przyczepili nadajniki GPS-GSM. I choć minęło zaledwie kilka tygodni od wylotu, pewne jest, że przynajmniej połowa z nich już nie żyje!
Bociany giną na wysypisku śmieci niedaleko Morza Czarnego w bułgarskim mieście Burgas. Jest ono nazywane cmentarzyskiem ptaków. Większość zgonów to dzieło człowieka. Na bociany "sportowo" poluje się m.in. w Libanie, a okrutni kłusownicy trofeami chwalą się w sieci.