Dzisiaj o 16.00 na S3 węzeł Myślibórz miało miejsce spotkanie świąteczne rolników. Mimo Świąt Wielkanocnych rolnicy chcą dalej protestować i pokazać brak zgody na nie liczące się z ich żądaniami działania ekipy Tuska. W trakcie spotkania protestujący odbyli rozmowę z ministrem Siekierskim.
Jak przekazał nam rzecznik protestujących rolników, minister rolnictwa stwierdził, że dla strony ukraińskiej ważniejsze jest dobro ich biznesu niż budżet państwa polskiego. Siekierski miał także dodać, że strona ukraińska uważa, iż z powodu wojny, jaką toczy z agresorem rosyjskim "wszystko jej się należy". Szef polskiego resortu rolnictwa zgodził się, że Ukrainie należy pomagać, ale nie może to odbywać się kosztem polskich rolników. Siekierski zadeklarował, że na wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów będzie starał się "dopiąć dopłaty do zboża". Jeżeli chodzi o Zielony Ład to minister nie wie, czy uda spełnić się wszystkie oczekiwania rolników.
We wtorek mają być prowadzone kolejne rozmowy z wybranymi przedstawicielami rolników z Jasionki. Tym razem to grono ma być jednak bardziej reprezentatywne. "Stwierdziliśmy jasno, że nie godzimy się, by strona rządowa wybierała sobie partnerów do rozmów. Minister powiedział, że postara się zorganizować spotkanie w formule online, jednak i tu przedstawiciele rolników z S3 wyraźnie powiedzieli, że to nie jest rozwiązanie i że to rolnicy sami mają wybrać swoją reprezentację", usłyszeliśmy od rzecznika.