Gdyby wybory odbywały się w lutym najwyższe poparcie uzyskałyby PiS z wynikiem 36 proc., Koalicja Obywatelska 22 proc.; Konfederacja WiN oraz Polska 2050 Szymona Hołowni po 7 proc. i Lewica 5 proc., wynika z sondażu CBOS. Pozostałe ugrupowania znalazłyby się poniżej progu wyborczego.
Na PSL-Koalicję Polską swój głos oddałoby 3 proc. badanych, a na koalicję Agrounii i Porozumienia 1 proc. CBOS zwraca uwagę, że wynik ten nie odbiega od poparcia, jakie miało przed miesiącem samo Porozumienie. Na Kukiz'15 nie zamierzał nikt głosować, na "inną partię", również nikt.
W porównaniu ze styczniem obniżył się nieco odsetek wyborców, którzy nie wiedzą, na które ugrupowanie oddaliby swój głos (16 proc., spadek o 2 punkty procentowe). 4 proc. odmówiło odpowiedzi.
Gdyby wybory do Sejmu i Senatu odbywały się w lutym, wzięłoby w nich udział 75 proc. dorosłych Polaków. W porównaniu z ostatnim i przedostatnim pomiarem nie zmienił się odsetek osób wahających się, czy wziąć udział w ewentualnym głosowaniu (13 proc.), natomiast w stosunku do stycznia spadła liczba respondentów z góry odrzucających udział w wyborach parlamentarnych (11 proc., spadek o 2 punkty).