Michał Boruczkowski, członek rady miejskiej w Poznaniu, złożył do prezydenta miasta Jacka Jaśkowiaka interpelację dotyczącą doniesień o krążących po stolicy województwa wielkopolskiego łowców organów.
Do Boruczkowskiego zgłosiła się kobieta, która została napadnięta na ulicy i uśpiona. Po wybudzeniu zauważyła ślad igły w swoim ciele – łowcy organów najpierw sprawdzają dane dotyczące krwi potencjalnej ofiary. Obserwują ją i gdy nadarzy się okazja, porywają, aby pobrać potrzebny im organ.
Tomasz Lipiński z Platformy Obywatelskiej wyśmiał Boruczkowskiego – „To nie jest kryptoreklama kabaretu Łowcy.B tylko autentyczna interpelacja radnego @pisorgpl”, napisał Lipiński na swoim Twitterze.
To nie jest kryptoreklama kabaretu Łowcy.B tylko autentyczna interpelacja radnego @pisorgpl pic.twitter.com/D4DoJxxUuO
— Tomasz Lipiński (@TDLipinski) 22 kwietnia 2016
– To jest normalne działanie radnego. Dostajemy sygnały od mieszkańców i na nie reagujemy, to nie jest nic nadzwyczajnego. Słyszymy co jakiś czas o zaginięciach, jak ostatnio na przykład Ewy Tylman. Takie informacje niepokoją i nie powinny zostać bez reakcji – powiedział radny Prawa i Sprawiedliwości.
CZYTAJ RÓWNIEŻ
Wznowiono poszukiwania Ewy Tylman
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie