Przejdź do treści

Poznań: zawalił się dach hali sportowej w szkole. Nie ma doniesień o ofiarach

Źródło: Facebook/Spotted: MPK Poznań

Po południu doszło do zawalenia się dachu hali sportowej na os. Pod Lipami w Poznaniu. Budynek znajduje się przy Zespole Szkół z Oddziałami Sportowymi nr 1. Na razie nie ma informacji o osobach poszkodowanych.

Jak powiedziała mł. bryg. Lucyna Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej PSP w Poznaniu, „po godz. 14 otrzymaliśmy informacje, że doszło do zawalenia się dachu na hali sportowej w szkole na Osiedlu Pod Lipami 106”.

Dodała, że zawaleniu uległo ok. 300 metrów kw. dachu.

- Na temat ewentualnych osób poszkodowanych w tej chwili jeszcze nic nie wiemy; nie wiemy, czy ktoś był w środku. Na miejsce jadą nasze cztery zastępy – podkreśliła.

onet.pl

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa