W Sejmie odbywa się pierwsze czytanie wniosku Twojego Ruchu o powołanie komisji śledczej ws. działań Macierewicza, jako wiceszefa MON i szefa SKW. Twój Ruch chce, aby komisja zbadała jakość stanowienia prawa oraz pracę prokuratury.
Artur Dębski, poseł Twojego Ruchu - wnioskodawca:
Poseł swoje wystąpienie rozpoczął od określenia posłów PiS-u "dziczą".
- Już w 2011 roku interesowaliśmy się likwidacją WSI i sposobem weryfikacji kadr tych służb. Po opublikowaniu raportu, pokazującego rzekome przestępstwa członków wywiadu i kontrwywiadu, stało się jasne, że likwidacja WSI była rozgrywką polityczną - mówił poseł Twojego Ruchu.
- Otwartą sprawą pozostaje sposób przeprowadzenia likwidacji WSI i weryfikacji kadr. Przekroczono granice profesjonalizmu i przyzwoitości - uznał Dębski. - Weryfikacja kard WSI stała się narzędziem w walce politycznej. Górę wzięła zemsta, kolejny raz zastosowano prymitywną, ale skuteczną zasadę odpowiedzialności zbiorowej - dodał.
- W porównaniu do tego, co zrobił pan Macierewicz ujawnianie żadnych informacji nie jest przestępstwem - mówił poseł Twojego Ruchu.
Słuchając Dębskiego:łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy dialektyka(…)żadnej dystynkcji w rozumowaniu składnia pozbawiona urody coniunct.
— TRZMIEL (@antoni_trzmiel) lipiec 25, 2014
Dera: PO i PSL popierając powołanie komisji śledczej chcą przykryć tzw. aferę taśmową
Dera przekonywał, że politycy PO i PSL popierając powołanie komisji śledczej chcą przykryć tzw. aferę taśmową. - Ich zadaniem trzeba przykryć tę aferę, żeby nie mówiło się już o aferze taśmowej, ale żeby się mówiło o aferze Macierewicza. To klasyczna, polityczna przykrywka - podkreślił.
Według posła Sprawiedliwej Polski w obecnej sytuacji geopolitycznej "największą głupotą polskiego parlamentu byłoby to, gdybyśmy dzisiaj - wobec tego, co dzieje się za wschodnią granicą - zaczęli robić tanie igrzyska, dotyczące funkcjonowanie służb (specjalnych) i wpływów rosyjskich". - To jest irracjonalne, głupie i szkodliwe dla Polski - ocenił.
Zdaniem Dery, Artur Dębski, który uzasadniał w imieniu Twojego Ruchu wiosek o powołanie sejmowej komisji śledczej do zbadania weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych, "mówił długo, ale bez sensu i bez wiary".
Dera ocenił jednocześnie, że dobrze się stało, iż WSI zostały rozwiązane. - Dobrze, że w polskim wywiadzie i kontrwywiadzie obce służby nie mają wpływu albo mają bardzo, bardzo minimalny. To zostało raz na zawsze przecięte - przekonywał polityk Sprawiedliwej Polski.
Waszczykowski: To patologiczna i zwierzęca nienawiść do konkurencji politycznej i strach PO przed utratą władzy
Tworzenie komisji śledczej ds. likwidacji WSI jest bezzasadne i szkodliwe dla bezpieczeństwa państwa - mówił w piątek w Sejmie Witold Waszczykowski (PiS), wnioskując o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu powołania komisji.
Były wiceszef MSZ przestawił stanowisko PiS wobec wniosku Twojego Ruchu o powołanie komisji śledczej ds. likwidacji WSI.
- To patologiczna i zwierzęca nienawiść do konkurencji politycznej i strach PO przed utratą władzy i rozliczeniem błędów politycznych stoją za tą inicjatywą - przekonywał Waszczykowski, dodając, że to "wrzutka" dla odwrócenia uwagi m.in. od sprawy podsłuchów.
Powtarzał, że WSI "były formacją patologiczną, nie zweryfikowaną przez nową Polskę", a funkcjonariusze WSI współpracowali z rosyjskimi służbami wojskowymi GRU. - Rok Rosji w Polsce miał się podobno skończyć, a okazało się, że trwa - kpił.
Argumentował, że wniosek o powołanie komisji oparty jest na fałszywych przesłankach, które "już dawno zostały wyjaśnione". Podkreślał, że raport z likwidacji WSI został przetłumaczony na język rosyjski już po opublikowaniu. - Wbrew publicystycznym zarzutom raport nie ujawnił żadnych faktów i nazwisk, które przyczyniłyby się do osłabienia bezpieczeństwa państwa lub operacji specjalnych - przekonywał, odnosząc się do zarzutów sformułowanych przez Artura Dębskiego z Twojego Ruchu.
Waszczykowski zapewniał też, że wbrew twierdzeniom wnioskodawców raport nie naraził polskiego zaangażowania w Afganistanie. Operacja "Zen", argumentował, nie została w raporcie ujawniona, bo zmieniono jej kryptonim, była też negatywnie oceniana przez CIA. "Operacja ta była bowiem mistyfikacją, dla pozyskania pieniędzy amerykańskich" - mówił były wiceszef MSZ.
Zasadne jest zatem - jego zdaniem - pytanie o rolę Radosława Sikorskiego, który sam się przyznał, że jako szef MON ją nadzorował. - Czy oznacza to, że minister Sikorski kierował antyamerykańską mistyfikacją, by pozyskać od Amerykanów pieniądze, których nie potrafił zdobyć w ramach negocjacji tarczy antyrakietowej? - pytał Waszczykowski.
Reprezentant PSL-u: Pozbawienie Polaków ochrony wywiadu było wielką zbrodnią
Poseł PSL Bartłomiej Bodio podkreślił, że należy kategorycznie potępić ujawnienie przez Antoniego Macierewicza w raporcie z likwidacji WSI nazwisk czynnych agentów służb specjalnych biorących udział w działaniach wojennych na terenie obcego kraju. - Jest to jawne sabotowanie działalności polskiego wywiadu - ocenił poseł Stronnictwa.
Podkreślił, że Macierewicz w te sposób "w znacznym stopniu pozbawił Polaków ochrony wywiadu". Jego zdaniem polityk PiS pozbawił funkcjonariuszy wywiadu wiary w skuteczną ochronę agentów, którzy "narażali życie dla Polski". "To wielka zbrodnia" - dodał Bodio.
Poseł PSL przekonywał, że wywiad wojskowy dotyka kluczowych kwestii związanych z bezpieczeństwem państwa, a ujawnienie nazwisk aktywnych agentów w jakimkolwiek dokumencie publicznym jest przejawem "totalnego nieposzanowania dla człowieka i dla państwa".
"Agent pracuje latami, aby zyskać zaufanie w infiltrowanym środowisku. Antoni Macierewicz zdemaskował wszystkich w jedną noc - mówił Bodio. Zaznaczył też, że Polska poniosła milion złotych strat z powodu odszkodowań wypłacanych osobom poszkodowanym przez raport Macierewicza.
Bodio ocenił, że za powołaniem komisji śledczej ds. WSI przemawia destabilizacja państwa, narażenie ludzie na utratę życia, straty materialne, a także wątpliwości związane z legalnością i sposobem działania komisji weryfikacyjnej. - Komisja śledcza ma szanse wyjaśnić wszystkie te wątpliwości - dodał poseł PSL.