– Po ułaskawieniu Kamińskiego przez prezydenta sąd nie powinien rozpatrywać apelacji byłego szefa CBA od nieprawomocnego wyroku – mówił w TVN24 prezydencki minister Andrzej Dera.
Według TVN24 warszawski Sąd Okręgowy, który miał zająć się apelacją złożoną m.in. przez obrońcę Mariusza Kamińskiego, wciąż czeka na decyzję sądu I instancji, który wydał w jego sprawie wyrok skazujący.
Mariusz Kamiński został ułaskawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę, co oznacza umorzenie postępowania.
Andrzej Dera, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, tłumaczył, że po ułaskawieniu Kamińskiego przez prezydenta sąd nie powinien rozpatrywać apelacji byłego szefa CBA od nieprawomocnego wyroku, która pozostaje w sądzie. Podkreślał, że postępowanie apelacyjne powinno zostać umorzone w momencie, kiedy Andrzej Duda skorzystał ze swojego konstytucyjnego prawa łaski.
Dera zauważył także, że żaden z autorów komentarzy do konstytucji nie podważa prawa łaski, udzielonego przez prezydenta w trakcie postępowania sądowego przed uprawomocnieniem się wyroku.
– Mariuszowi Kamińskiemu postawiono zarzuty, żeby go usunąć ze stanowiska, tylko dlatego, że powiedział Donaldowi Tuskowi, że wybuchła afera hazardowa. Trzeba było niewygodnego człowieka usunąć – przypominał.
– Nie powinno być tak, że ci, którzy brali łapówki są wolni, a ci, co ścigali w świetle tego samego prawa są skazywani – podkreślał prezydencki minister Andrzej Dera.
CZYTAJ TAKŻE:
Prezydent Duda mógł ułaskawić Mariusza Kamińskiego? To precedens, ale zgodny z prawem