Przejdź do treści

Prawdziwego premiera poznaje się w biedzie...

Źródło: Mateusz Morawiecki - x.com/@MorawieckiM

Były premier RP, Mateusz Morawiecki, po raz kolejny jedzie w miejsca, gdzie ludzie doświadczyli nieszczęścia, tracąc dorobek swego życia. Były premier. A gdzie jest obecny premier, premier Tusk?

Na początku była ignorancja. Donald Tusk "wpadł" nawet na Dolny Śląsk, by uspokoić nastroje już wtedy rozumiejących powagę sytuacji lokalnych samorządowców. Wpadł i na konferencji rzucił z przekonaniem, że "prognozy nie są przesadnie alarmujące". 

Potem była zmiana narracji i cyrk ze sztabami przy kamerach. A potem był pomysł z Kierwińskim. Odsuwanie od siebie odpowiedzialności i wystawianie kozłów na ofiarę to praktyka w Platformie Obywatelskiej znana od zarania, a szczególnie intensywnie wdrażana, gdy Donald Tusk wyeliminował wszystkich mądrzejszych od siebie, którzy w tamtym czasie - w jego przekonaniu - mu zagrażali. 

Marcin Kierwiński przybył z Brukseli na odsiecz. Miał być spec wysłannikiem premiera do powodzi. Utonął. Bo też nie jest pewne, czy w ogóle chciał, nawet gdyby umiał, tam pływać. 

We wrześniu wszystkie kamery dziennikarskie, oczy współczujących Polaków, zwrócone były na Dolny Śląsk. Na Lądek Zdrój, na Kotlinę Kłodzką, Nysę... 

Ściągnięcie Kierwińskiego z Brukseli było tanim zabiegiem Tuska mającym zamydlić ludziom oczy. Zabiegiem zdiagnozowanym w swej cenie od początku, bo Tuska Polska zna jak zły szeląg. Niestety nie rozwinął się na brukselskich salonach. Zrobił się tylko bardziej jeszcze bezczelny. W swojej bezczelności zadrwił z powodzian najpierw prognozami, które nie były "przesadnie alarmujące", a potem ustanowieniem pełnomocnika (to mógł być każdy, więc wymienianie go z nazwiska nie ma znaczenia). Nie powinna więc, w obliczu działań pełniącego funkcję premiera Donalda Tuska, dziwić jego nieobecność na terenach powodziowych. Jego brak zainteresowania losem ludzi dotkniętych nieszczęściem. Po prawdzie... co jego to obchodzi? 

Tymczasem na tereny, które zmiotła woda, po raz kolejny, jedzie Mateusz Morawiecki, który od ponad roku nie jest już premierem. 

Ludzi poznaje się w sytuacjach. Polityków także. Jaskrawszego przykładu, niż ten, pokazujący stosunek premiera do ludzi, nie znajdziemy. Patrzeć, słuchać i wyciągać wnioski. Szczególnie z perspektywy Dolnego Śląska.

Źródło: Republika

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X

Wiadomości

Trzęsienie ziemi w Nowej Anglii może zapowiadać większe wstrząsy

Wulgarny gest finalistki Australian Open. Taka kultura

Nowy podręcznik historii w Rosji. Co mówi o inwazji 24.02.2022?

Ten rząd w Europie odsłania się coraz bardziej

Donald Trump uderza w urzędników wymiaru sprawiedliwości

Skandal! Według Nowackiej, "polscy naziści zbudowali obozy"

Gosek: to co się dzieje z panem Owsiakiem ciężko w jakikolwiek sposób tłumaczyć

Zbigniew Ziobro: Nie należę do tych, którzy mdleją, gdy jest okazja, by walczyć o prawdę

Bolonia upamiętniła legendarnego trenera Arpada Weisza

Rocznica urodzin Artura Rubinsteina. Premiera książki dla dzieci o pianiście

Ponad połowa Niemców nie chce w kraju nielegalnych imigrantów

TYLKO U NAS

Owsiak stawia warunki, Kowalski nie odpuszcza: siema do jutra!

Marek Jakubiak: Zielony Ład won do Niemiec!

Podejrzany o zabójstwo ratownika usłyszał zarzuty

Palikot wyszedł za poręczeniem z aresztu

Najnowsze

Trzęsienie ziemi w Nowej Anglii może zapowiadać większe wstrząsy

Donald Trump uderza w urzędników wymiaru sprawiedliwości

Skandal! Według Nowackiej, "polscy naziści zbudowali obozy"

Gosek: to co się dzieje z panem Owsiakiem ciężko w jakikolwiek sposób tłumaczyć

Zbigniew Ziobro: Nie należę do tych, którzy mdleją, gdy jest okazja, by walczyć o prawdę

Wulgarny gest finalistki Australian Open. Taka kultura

Nowy podręcznik historii w Rosji. Co mówi o inwazji 24.02.2022?

Ten rząd w Europie odsłania się coraz bardziej