"Nie zamierzamy wpuszczać do Polski hurtem żadnej grupy Rosjan, nawet tych, którzy będą mówili, że uciekają przed mobilizacją. To jest działanie zbyt niebezpieczne", stwierdził dziś wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Prawo azylowe będzie mogło być zastosowane jedynie w bardzo skrajnych przypadkach, dodał. Chodzi tu niebezpieczeństwo stosowania tortur, czy prześladowań ze względów politycznych.
W poniedziałek w Dzienniku Ustaw opublikowano nowelę rozporządzenia MSWiA, zgodnie z którą Rosjanie podróżujący w celach turystycznych, kulturalnych, sportowych i biznesowych, nie będą mogli przyjeżdżać do Polski zza granicy zewnętrznej UE.
Pisaliśmy wcześniej: Polityka Herzlich Willkommen od nowa. Tym razem dla dezerterów z Rosji
Restrykcje obowiązują Rosjan na wszystkich przejściach granicznych, a od 26 września będą obowiązywały również na lotniskach i w portach morskich.
Zobacz też: Mobilizacja trwa. Rosjanie ulatniają się z kraju. Paraliż na przejściach z Gruzją [wideo]
Nowe restrykcje nie oznaczają całkowitego zakazu wjazdu dla Rosjan. W mocy utrzymane są wyjątki, które zostały uzgodnione przez Polskę i państwa bałtyckie, a na celu mają m.in. dalsze wspieranie przeciwników prezydenta Rosji Władimira Putina. Wśród wyjątków są m.in. dysydenci, przypadki humanitarne, a także posiadacze zezwoleń na pobyt, kierowcy transportowi i członkowie misji dyplomatycznych.