Kowalski: PO już jedzie na oparach
Pan Budka to właściwa osoba na właściwym miejscu, abyśmy już mieli PO z głowy – powiedział Marian Kowalski w programie TV Republika „W punkt”.
Gośćmi red. Katarzyny Gójskiej w programie „W punkt” w TV Republika byli działacz społeczny Marian Kowalski i red. Piotr Lisiewicz.
Rozmowa toczyła się głównie na temat wypowiedzi szefa PO Borysa Budki o likwidacji mediów publicznych i karze odebrania obywatelstwa wobec prezesa TV Publicznej, Jacka Kurskiego.
- Pan Budka zdjął krawat i zrobił się bardzo awanturujący – komentował Marian Kowalski. - W obecnym systemie prawnym nie ma czegoś takiego, jak odbieranie obywatelstwa. Zamiast Nowej Solidarności chcą zrobić Neostalinowską Polskę – dodał. Jego zdaniem w PO postępuje radykalizacja pozycji i to w czasie, gdy do wyborów parlamentarnych pozostają trzy lata, które można by było poświecić, aby „pokazać się merytorycznie”. I taka postawa opozycji nie pomoże. „Wybryki pana Budki prowadzą partię do coraz gorszego wyniku”.
Redaktor Lisiewicz natomiast przypomniał, że proceder odbierania obywatelstwa miał miejsce za komuny, kiedy pozbawiono go wielu wybitnych Polaków, jak chociażby Andersa. - Jak Kowalski uważam, że to zaszkodzi, a tłem jest rywalizacja między Budką a Trzaskowskim – zauważył. I dodał, że obaj panowie prześcigają się w „pomysłach” typu „Rafał Trzaskowski obiecał likwidacje TVP Info, to Budka obieca więcej”. Tylko ludzie, którzy tę rywalizację oglądają, nie widzą jakiegoś interesu dla siebie – puentował Lisiewicz.
Redaktor Gójska zauważyła żartobliwie, że „pan przewodniczący jest wdzięczną postacią do żartów”. Jednak, jej zdaniem to niespotykane, że lider najważniejszej, opozycyjnej partii groził komuś, kogo postrzega jako przeciwnika odbieraniem praw obywatelskich. To szalenie niebezpieczne i groźne zjawisko.
- Był krzyk "wolne media, wolne media", a tymczasem chce się te media likwidować. Przypomina mi się film „Kontrakt” z Gajosem w roli głównej, który mówił: my też jesteśmy za wolnością, tylko ktos tym musi kierować – komentował Kowalski. - Pan Budka przyjął narrację aparatczyka peerelowskiego – wolne media tak, ale muszą nas chwalić – dodał. I stwierdził, że „jeśli ci panowie (Trzaskowski i Budka – red.) nie są w stanie „wytrzymać ciśnienia”, to powinni się wzorować chociażby na Jarosławie Kaczyńskim, który przez całą III RP był w opozycyjnych mediach „potworem”.
Na koniec goście odnieśli się również do sprawy Sławomira Nowaka.
- To że panu Nowakowi przydarzyła się taka paskudna historia, wcale mnie nie dziwi, bo ja to dawno zapowiadałem, gdy wybierał się na Ukrainę – przypomniał Kowalski. - Teraz trzeba pilnować, aby się panu Nowakowi w więzieniu nic nie przytrafiło. Wracając zaś do pana Budki dziwię się, że osoby tak tęskniące za modernizacją wszystkiego nie skorzystają z pilota do telewizora: nie podoba mi się kanał, to go zmieniam. PO już jedzie na oparach i będzie się opierać na najgłupszych pomysłach. Niech postawią szubienice. Pan Budka to właściwa osoba na właściwym miejscu, abyśmy już mieli PO z głowy.