Klubowicze "Gazety Polskiej" szczęśliwie dotarli dziś rano do Budapesztu. Tomasz Sakiewicz, w rozmowie z portalem niezalezna.pl, wskazał, że atmosfera jest wyśmienita. – My chcemy jednej Europy, chcemy się jednoczyć, ale pod flagami biało-czerwonymi i węgierskimi, nie pod jedną flagą unijną – powiedział.
Pociąg wypełniony klubowiczami "Gazety Polskiej" dotarł dziś do celu – Budapesztu. Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” dziękował Polskim Kolejom Państwowym. „ Pociąg bez żadnych problemów, bez awarii dojechał do Budapesztu. Było bardzo wygodnie” – powiedział i zwrócił uwagę na niezwykłą atmosferę.
– Wspaniały wyjazd, przypomina mi ten pierwszy jeżeli chodzi o atmosferę. W tym roku pojechało mnóstwo młodych ludzi. Jest to dla nas zupełne zaskoczenie, że nasi klubowicze się tak odmłodzili. Wielu z uczestników Wyjazdu chce się zapisywać do Klubów „Gazety Polskiej”, jadą pierwszy raz. Niemal połowa całego pociągu były to osoby do 30. roku życia – ocenił w rozmowie z portalem niezalezna.pl redaktor naczelny "Gazety Polskiej".
Uczestnicy VII Wielkiego Wyjazdu na Węgry wezmą udział w obchodach święta narodowego Węgier w rocznicę wybuchu rewolucji węgierskiej 1848 r. Zaplanowano przemówienia premierów oby państw, Mateusza Morawieckiego i Viktora Orbana. Głos zabiorą również Tomasz Sakiewicz, László Csizmadia - prezes CÖF-CÖKA-CET.
– Kontekst jest bardzo ważny, stąd pewnie wizyta premiera. Za kilka tygodni odbędą się wybory do europarlamentu. Wspólne święto polsko-węgierskie jest pewnym sposobem pokazania tego, o co chodzi Polakom i Węgrom. My chcemy jednej Europy, chcemy się jednoczyć, ale pod flagami biało-czerwonymi i węgierskimi, nie pod jedną flagą unijną. To jest może przesłanie, które stąd płynie, że jedna Europa, to jest Europa, która zachowuje tożsamość narodów, ale jednocześnie otwiera granice i łączy ludzi – wskazuje red. Sakiewicz.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie