Gościem programu „Prosto w oczy” w Telewizji Republika był radny m.st. Warszawy Sebastian Kaleta, który skomentował sprawę procesu wytoczonego „Gazecie Polskiej” przez krakowskich sędziów oraz działań TSUE wobec reformy sądownictwa w Polsce.
Red. Wierzejski rozpoczął rozmowę z gościem od sprawy procesu wytoczonego „Gazecie Polskiej” za słowa premiera opublikowane w autoryzowanym wywiadzie. Przypomniał, że pojawiła się informacja o tym, że sędziowie wnoszący pozew zostali zwolnieni z opłaty. Kaleta przekazał, że ze słów rzecznika stowarzyszenia „Iustitia” wynika, że może w tym przypadku chodzić o ustawę o ochronie dobrego imienia Polski.
- Sprawa jest kuriozalna. Z tego co wiem, to osoba która udziela odpowiedzi odpowiada za swoje słowa. Wiadomo jednak jakim skończyłoby się to skandalem, gdyby pozwano premiera. Wybrano formę tłumienia wolności słowa. Jaki będzie wynik tego procesu - zobaczymy. Chyba nie jest tajemnicą że sądownictwo w Polsce wymaga reform – powiedział.
Radny przypomniał o kontekście całej sprawy – wielkiej aferze korupcyjnej w Krakowie, w której rok czekano by sędziemu Krzysztofowi S. postawić zarzuty.
- To, że mówi się, że Sąd źle funkcjonował nie narusza dobrego imienia sędziów. W przypadku sądów krakowskich, najciemniej jest pod latarnią – stwierdził.
Redaktor Wierzejski przeniósł rozmowę na temat TSUE i sprawy reformy sądownictwa w Polsce.
- Nie chcę dywagować co zrobi Trybunał, wiem jakie są przepisy prawa w innych państwach UE. Z Polską, również inne państwa powinny trafić przed ten Trybunał. U nas jest tylko pośredni wpływ na wybór sędziów SN, w Niemczech wszystkich sędziów SN wybierają politycy. U nas wybiera się tylko członków KRS. W innych krajach czynnik polityczny jest o wiele większy. „GP” też pisała o tym, że „Niemców charakteryzuje wyższa kultura polityczna” i oni mogą to robić, a bronią tego stanowiska polscy sędziowie – powiedział Kaleta.
Gość przypomniał, że wprowadzając reformę sądownictwa, uwzględniono wiele aspektów jak działanie prokuratury, sposób egzekucji, procedury mające usprawnić prace sądu. „Elementów zmienianych jest bardzo dużo” - powiedział radny.
Odnosząc się do tego, czy TSUE będzie dalej interweniował w kwestii reformy Sebastian Kaleta stwierdził, że byłby z punktu widzenia prawnika, byłby zdziwiony takim działaniem.
- Byłbym zdziwiony jako prawnik, że UE chce inaczej potraktować Polskę jak inne kraje. Wszystkich sędziów Trybunału powołali politycy. Oni orzekają o prawie w danym kraju. Sytuacja byłaby kuriozalna. Uważam, że TSUE nie ma podstaw by interweniować – oznajmił.
Sebastian Kaleta, na zakończenie rozmowy odnosząc się do straszenia Polaków przez niektórych polityków "Polexitem" stwierdził, że jest to zła dla suwerenności Polski dyskusja.
- Obserwując działanie polityków można stwierdzić, że wielu z nich stawia na pierwszym miejscu swoją karierę nie dobro Polski - powiedział.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Rusiński: wybory w USA są bardzo chaotyczne
Tusk komentuje wybory w USA. Remedium na wszystkie bolączki ma być federalizacja UE. Sakiewicz mocno odpowiada premierowi
Nastolatek z impetem wjechał quadem w busa
Cejrowski: jeśli nie zrobisz w sprawie swojego dziecka awantury, to jakiś zbok przychodzi z piórami w tyłku i …