I prezes SN: Raport KE w sprawie praworządności zawiera twierdzenia niezgodne z faktami
Raport KE w sprawie praworządności w Polsce „zawiera twierdzenia wzbudzające polemikę, a miejscami niezgodne z faktami” - wskazała I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska w piśmie przewodnim do komentarza SN, przekazanego w piątek komisarzowi UE ds. sprawiedliwości Didierowi Reyndersowi. Przebywający od czwartku w Polsce Reynders spotkał się w piątek z Manowską oraz delegacją SN.
Jak wskazano w komentarzu, jedną z poważnych wad sprawozdania KE jest „ogólnikowość formułowanych w nim tez. Rodzi to wrażenie manipulacji faktami oraz przedstawianiem zagadnień w sposób hasłowy, bez jakiegokolwiek omówienia określonego problemu w sposób analityczny” - podkreśla Sąd.
SN odniósł się w ten sposób do opublikowanego w drugiej połowie lipca br. raportu KE o stanie praworządności w UE, w którym zaznaczono m.in., że „szereg ostatnich wydarzeń wzbudził zaniepokojenie w odniesieniu do poszanowania nadrzędności prawa UE, niezbędnego dla funkcjonowania porządku prawnego UE i równości państw członkowskich w UE”.
W odniesieniu do naszego kraju Komisja dodawała m.in., że „przestrzeń społeczeństwa obywatelskiego wciąż jest silna, ale została dotknięta ogólnymi problemami dotyczącymi praw kobiet oraz atakami na grupy LGBTI”.
Czytaj także: Morawiecki w PE: My, Polacy, opowiadamy się za siłą prawa i praworządności
Jak zaznaczył SN w swoim komentarzu raport „dotyczy jedynie ściśle określonych aspektów reform, nie zaś ich całokształtu. Sprawozdanie zawiera oceny przedstawione tendencyjnie. W dokumencie tym nie uwzględniono racji obu stron sporu prawno-politycznego w Polsce toczącego się wokół zmian w wymiarze sprawiedliwości”.
„W Sprawozdaniu konsekwentnie deprecjonuje się rolę i status polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Działanie takie stanowi kolejny przykład naruszenia zasady partnerstwa Państw Członkowskich (i ich organów), a instytucji unijnych” - wskazuje SN w komentarzu.
Ponadto oceniono w nim, że „co najmniej wątpliwie z punktu widzenia oceny respektowania w danym kraju członkowskim zasady praworządności jest analizowanie problematyki praw mniejszości seksualnych lub dopuszczalnych warunków przerywania ciąży. Materia ta nie dotyczy kwestii praworządności i w ogóle nie powinna podlegać analizie w Sprawozdaniu jako wewnętrzna sprawa państwa członkowskiego” - podkreślono.
Komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders przebywa w Warszawie z dwudniową wizytą od czwartku. Spotkał się m.in. z ministrem ds. UE Konradem Szymańskim oraz szefem Najwyższej Izby Kontroli Marianem Banasiem, ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą, marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim, członkami sejmowych i senackich komisji.