Polska stała się nowocześniejsza, ale Polska nie jest państwem sprawiedliwym, bo jest wielu ludzi, którzy tego powiewu nowoczesności, wolności i poprawy jakości życia tak oczekiwanej, nie odczuli – mówił prezydent Andrzej Duda podczas wystąpienia w Szczecinie na obchodach 35 rocznicy Sierpnia 80\'.
W swoim wystąpieniu prezydent nawiązywał do historii i podkreślał znacznie strajku w Stoczni. Wspominał również wizyty Jana Pawła II.
Mówiąc o rozwoju naszego kraju, przypomniał swoją rozmowę z prezydentem Niemiec. Zaznaczył przy tym, że w Polsce brakuje sprawiedliwości.
– Bylem w Niemczech, rozmawiałem z prezydentem Gauckiem, pytał o Polskę i jej rozwój. Trudno tego nie zauważyć, każdy widzi że się wiele zmieniło – jest wiele dróg, nowych budynków, Polska stała się nowocześniejsza. Ale Polska nie jest państwem sprawiedliwym, bo jest wielu ludzi, którzy tego powiewu nowoczesności, wolności i poprawy jakości życia nie odczuli. To jest niestety problem – mówił. – Trzeba Polskę przywrócić na drogę rozwoju, myślę o takim rozwoju, którego beneficjentami będzie zdecydowana większość, a nie mniejszość polskiego społeczeństwa. I to jest wielkie wyzwanie – dodał.
Prezydent podkreślał, że pracownicy w Polsce zmagają się z wieloma problemami, a rząd powinien brać odpowiedzialność za obywateli.
– Te pytania postawił przewodniczący Piotr Duda: czy porozumienie sierpniowe zostało zrealizowane? Czy prawo pracy jest przestrzegane? Czy pracownik jest szanowany? Wielu ludzi udzieli na to odpowiedzi przeczącej. I to jest istota problemu: to jest zmiana, która musi zostać dokonana – stwierdził. – Ta zmiana wymaga solidarności, rozumianej właśnie jako wspólne niesienie brzemienia. Przez pracowników, przez pracodawców, ale też przez władzę. Powinno wreszcie zostać przez władzę podjęte. Nie ma władzy bez odpowiedzialności, wielokrotnie to mówiłem – tłumaczył.
Duda: Upoważniam przewodniczącego „Solidarności” do zwrócenia uwagi prezydentowi
– To ręce polskich robotników rozbiły mur berliński. To „Solidarność” rozbiła impas komunizmu. I to jest nasza wielka duma. Chciałbym, aby solidarność trwała, tak jak istnieje związek „Solidarność”, który potrafi mówić w twarz rządzącym, co to znaczy dbać o pracownika, co to znaczy dbać o polski przemysł. To jest zdanie związku zawodowego. Ma prawo mówić co myśli. I tego niech nikt nie śmie odbierać. I jeśli kiedykolwiek Andrzej Duda by się zagubił, to upoważniam pana dziś, panie przewodniczący, do zwrócenia uwagi Prezydentowi RP. Bo związek zawodowy stoi za pracownikami i stoi nawet ponad władzą. I macie prawo się tego domagać – podkreślał prezydent.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Prezydent Duda na obchodach Sierpnia 80'. Wałęsa i Kopacz nieobecni