Gośćmi redaktora Aleksandra Wierzejskiego w poranku Telewizji Republika byli: Ryszard Czarnecki, europoseł PiS oraz Piotr Apel, poseł Kukiz\'15 – Praktycznie szereg analityków twierdzi, że Donald Tusk niedźwiedzią przysługę oddał PO, jego obecność przypomniała Polakom, kto odpowiada za Amber Gold, za aferę hazardową, za podniesiony wiek emerytalny, za czyjego panowania stocznie upadły, robiąc radość stoczniom niemieckim. Myślę, że Donald Tusk jest kartą zużytą - ocenił polityk Prawa i Sprawiedliwości.
– Czy rekonstrukcja będzie głęboka? - zapytał redaktor Aleksander Wierzejski.
– Musi być głęboka, bo to wymusili wyborcy wybierając w sumie chyba 9 ministrów i wiceministrów do parlamentu w Brukseli i Strasburgu, w tym wicepremier i paru ministrów konstytucyjnych, więc siłą rzeczy ta rekonstrukcja będzie głęboka. Czy przy okazji będzie ona szersza niż to dyktują wybory europejskie? Też nie można tego wykluczyć - stwierdził Ryszard Czarnecki.
– Myślę, że bardzo trudno będzie zastąpić ministrów, którzy cieszyli się bardzo dużą popularnością wśród wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Myślę o pani Rafalskiej, czy o pani Szydło - stwierdził Piotr Apel.
– Nie sądzę, żeby udało się teraz znaleźć i wypromować na sposób, jak te dwie osoby. Natomiast pytanie jest jeszcze jedno ważne, co stanie się z minister Czerwińską. Czy nadal będzie ministrem pani, która zwracała uwagę na deficyt budżetowy - zauważył poseł Kukiz'15.
– Według internetowych plotek Marian Banaś jest typowany na stanowisko ministra finansów. - zauważył redaktor prowadzący.
– Ucieknę od spekulacji personalnych i powiem, że ministrem finansów był obecny premier, wtedy był wicepremierem i w związku z tym on zna ten resort, on tam pracował, skądinąd on łączył resorty rozwoju i finansów - zauważył polityk Prawa i Sprawiedliwości.
– To oznacza powiedzmy sobie wprost, szczególną rolę Mateusza Morawieckiego w kontekście finansów państwa w sytuacji, gdy się minister zmienia - dodał.
– Myślę, że ktokolwiek będzie ministrem finansów, to on jednak będzie w cieniu premiera, który ten resort zna, którym kierował i nad którym będzie miał szczególny nadzór - powiedział Ryszard Czarnecki.
Radykalne rozmontowanie instytucji centralnych, wprowadzenie „współczesnego rozbicia dzielnicowego”, zmiana konstytucji, likwidacja ministerstw, legalizacja związków partnerskich i adopcji dzieci przez takie związki – to program polityczny przygotowany dla liderów opozycji, do którego dotarło Radio WNET.
– Jestem pewien, że Platforma Obywatelska jest w stanie teoretycznie przedstawić jakieś ciekawe rozwiązania, ale nigdy ich nie wprowadzi, bo rządzili 8 lat i nigdy nie wprowadziło swoich postulatów, a oni mieli kilka naprawdę fajnych pomysłów. (...)
Pomysły mieli dobre i ciekawe, bo tak było, że mieli dobre pomysły, tylko nie warto wierzyć, że Platforma te postulaty spełnili - ocenił Piotr Apel.
– Jeżeli Tusk nie przejmie władzy w Platformie w sposób pokojowy, to może założyć nowe ugrupowanie - dodał.
– Tusk nie przejmie władzy w Platformie. (...) Praktycznie szereg analityków twierdzi, że Donald Tusk niedźwiedzią przysługę oddał PO, jego obecność przypomniała Polakom, kto odpowiada za Amber Gold, za aferę hazardową, za podniesiony wiek emerytalny, za czyjego panowania stocznie upadły, robiąc radość stoczniom niemieckim. Myślę, że Donald Tusk jest kartą zużytą - ocenił europoseł PiS.