- Takie słowa są niepotrzebne i nie służą niczemu w koalicji, powiedział minister w KPRM, poseł PiS Łukasz Schreiber o wypowiedziach ministra sprawiedliwości, lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. Zwracam uwagę kolegom z SP, że kołysząc statkiem, pomagają opozycji, dodał.
Zbigniew Ziobro w rozmowie z tygodnikiem "Sieci" powiedział m.in., że "smutna prawda jest taka, że żaden rząd od początku III Rzeczypospolitej nie poczynił tak daleko idących koncesji na rzecz transferu realnej, faktycznej władzy z Warszawy do Brukseli".
"Przyznam szczerze, że nie rozumiem, czemu mają służyć takie wypowiedzi. Rozumiem jakiś cel polityczny, który być może chce się osiągnąć, ale myślę, że to jest niepotrzebne, zwłaszcza w tak trudnej sytuacji", skomentował Schreiber.
W jego ocenie, Ziobro najprawdopodobniej stara się "promować" swoją partię. Jak zaznaczył, jest rok przed wyborami parlamentarnymi, co często sprzyja tego rodzaju emocjom.
Minister podkreślił też, że poprze Zbigniewa Ziobrę podczas głosowania o wotum nieufności dla niego. "Natomiast uważam, że takie słowa nie są specjalnie potrzebne i nie służą niczemu w koalicji", dodał.
"Zwracam też uwagę często kolegom z Solidarnej Polski, że kołysząc tym statkiem raczej pomagają drugiej stronie, więc jest to zupełnie niepotrzebne", powiedział Schreiber.
Dopytywany, czy Solidarna Polska nie zostanie wyrzucona z tego statku, zapewnił: "Idziemy razem".