Jest prezydentem Warszawy. W mieście jednak... "bywa" [WIDEO]

Rafał Trzaskowski, który przecież pełni funkcję prezydenta stołecznego przyznał, że... "raz, góra dwa" w tygodniu - bywa w Warszawie. Nic dziwnego, że w mieście dzieje się to, co się chce.
"Zdalny" Rafał?
Rafał Trzaskowski w ramach "kampanii wyborczej" zorganizował transmisję na żywo w mediach społecznościowych. Odpowiadał podczas niej na pytania zadawane przez widzów. Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP sam strzelił sobie w stopę. Uwaga:
- Kiedy pan będzie w Warszawie, może na Mokotowie? Zapraszamy
- brzmiało pytanie od pani Małgorzaty.
Wciąż warto pamiętać, że mowa przecież o... urzędującym prezydencie polskiej stolicy.
Co gorsze: pytanie czy odpowiedź?
To pytanie, choć wydawało się kuriozalne, nie zaskoczyło aż tak bardzo, jak odpowiedź.
Pani Małgorzato, ja bywam w Warszawie jeden dzień w tygodniu, czasami dwa. We wtorek będę w Warszawie. Nie wiem, czy akurat na Mokotowie, ale na Mokotowie bywam często, może się zobaczymy.
– rzucił Trzaskowski...
W sieci... zdumienie
Tym razem komentujący nie wiedzą, jak podejść do sprawy. Śmiech, przerażenie, zdumienie? Oceńcie Państwo sami:
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Wiśniewska o umowie Mercosur. Bezpieczeństwo żywnościowe przehandlowano za zyski niemieckiej gospodarki
Mundial w Arabii Saudyjskiej może zostać przesunięty. FIFA rozważa rozegranie MŚ dopiero w 2035 roku
Europejskie kraje nadal masowo kupują ropę i gaz z Rosji. Machina wojenna Putina może liczyć na kolejne miliardy euro
Najnowsze

Dawno nie było takiego SKANDALU! Obwinia Polaków za Holocaust, a polski rząd daje mu medal!

Wiśniewska o umowie Mercosur. Bezpieczeństwo żywnościowe przehandlowano za zyski niemieckiej gospodarki

Niemieckie masło na pokładach polskich samolotów. Bocheński dostał wyjaśnienia
