Przejdź do treści

Nie żyje Krzysztof Kiersznowski. Aktor miał 70 lat

Źródło: Fot. Wikimedia Commons

Krzysztof Kiersznowski był aktorem filmowym i teatralnym. Ukończył wydział aktorski łódzkiej szkoły filmowej. Na scenie zadebiutował 26 marca 1977 roku na deskach teatru "Ochota" w Warszawie.

W ciągu swojej kariery Kiersznowski kolejno współpracował ze wspomnianym już teatrem "Ochota", później "Studio" oraz "Polskim" w Bydgoszczy.

Juliusz Machulski, obsadził go najpierw w dwóch częściach "Vabanku" a później dwóch częściach "Kilera". Krzysztof Kiersznowski był jednak artystą wszechstronnym. Doskonale sprawdza się w rolach komediowych, jak i dramatycznych, a nawet sensacyjnych, czego przykładem jest jego kreacja w obrazie "Demony wojny wg Goi" Władysława Pasikowskiego.  

rp.pl

Wiadomości

Trump: Aneksja Grenlandii "absolutną koniecznością"

Polacy utknęli na Maderze. Wichury nad wyspą

Alert w Niemczech: "Zadźgam każdego, kto wygląda na Araba"

Wszystko jasne. Co Polacy myślą o niedzielach handlowych?

Dziennikarza nielegalnej TVP wyprowadzili z konwencji Bidena

Meloni ostrzega przed Rosją: Musimy być gotowi

Potworna zbrodnia w Nowym Jorku. Podpalił śpiącą kobietę

Wyjątkowy film w Republice już 24 grudnia

Już dziś zapraszamy na wyjątkową Pasterkę w Republice

AKTUALIZACJA

Wielka impreza niszczycieli demokracji w Polsce. Ujawniamy!

Polacy nie chcą zmian ws. zakazu handlu w niedzielę

TYLKO U NAS

Majdzik: „Tusk działa na zlecenie UB-ków, Niemców i Rosji”

Szokujące fakty o Sądzie Apelacyjnym w Warszawie

Zobacz, jak sprawdzić czy twój smartfon cię podgląda!

Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego

Najnowsze

Trump: Aneksja Grenlandii "absolutną koniecznością"

Dziennikarza nielegalnej TVP wyprowadzili z konwencji Bidena

Meloni ostrzega przed Rosją: Musimy być gotowi

Potworna zbrodnia w Nowym Jorku. Podpalił śpiącą kobietę

Wyjątkowy film w Republice już 24 grudnia

Polacy utknęli na Maderze. Wichury nad wyspą

Alert w Niemczech: "Zadźgam każdego, kto wygląda na Araba"

Wszystko jasne. Co Polacy myślą o niedzielach handlowych?