Już ponad 54 tys. nielegalnych migrantów schwytano w tym roku na granicy Węgier i wszczęto ponad 500 postępowań przeciw przemytnikom ludzi – poinformował doradca premiera Węgier ds. wewnętrznych.
Jest to znacznie więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Wówczas zatrzymano 17 tys. nielegalnych imigrantów i zainicjowano postępowania wobec 200 przemytników.
- To pokazuje, że przemyt ludzi to wciąż kwitnący biznes i nadal wiele osób stać na opłacenie takich usług - ocenił doradca ds. wewnętrznych premiera Orbana Gyoergy Bakondi.
W ostatnich dniach ujawniono na Węgrzech kilka większych grup nielegalnych migrantów. We wtorek zatrzymano na autostradzie M1 rumuńskiego kierowcę, który wiózł w małej ciężarówce 17 uchodźców, a w innym pojeździe wykryto 21 osób. Obie grupy podawały się za Syryjczyków.
W poniedziałek znaleziono 21 nielegalnych imigrantów w małej ciężarówce na autostradzie M1. Podawali się głównie za Somalijczyków.
W zeszłym tygodniu zatrzymano zaś 24 nielegalnych imigrantów, którzy byli wiezieni przez Węgry w kierunku Austrii. Doszło także do próby nielegalnego przekroczenia granicy przez grupę 15 osób. Przeciw węgierskim policjantom użyto gazu i czterech z nich przewieziono do szpitala z objawami podrażnienia. Do przekroczenia granicy jednak ostatecznie nie doszło.