Orban: UE rozpadnie się, jeśli nie przyjmie więcej państw
Premier Węgier Viktor Orban oświadczył w czwartek w Belgradzie, że jeśli Unia Europejska nie rozszerzy się, to dojdzie do destabilizacji w jej sąsiedztwie, a sama UE w końcu się rozpadnie.
- Jeśli UE się nie rozszerzy, stanie się niestabilna, tereny u jej granic staną się niestabilne – ocenił Orban. Dodał, że Unii zabraknie wówczas nowej energii, utknie w miejscu i w końcu się rozpadnie.
Premier Węgier ocenił, że w UE opadła wiara w przyszłość, kraje zachodnie osiągnęły bardzo wysoki poziom dobrobytu i rozwoju, i istnieje niepewność, czy można go jeszcze zwiększyć. Dlatego – jego zdaniem – UE bardzo ostrożnie podchodzi do wielkich decyzji, co można określić jako zmęczenie rozszerzeniem.
Tymczasem rozszerzenie, które nie jest możliwe bez Serbii, powinno być najważniejszym projektem UE; w tym jest przyszłość, rozwój i to popchnęłoby Europę do przodu – ocenił Orban. Dodał, że tak samo było w przypadku Europy Środkowej: jej przyłączenie wniosło energię do unijnej społeczności.
Rozmowy akcesyjne Serbii z UE rozpoczęły się w 2014 roku. Głównym warunkiem ich powodzenia jest normalizacja stosunków tego kraju z Kosowem.
Wątek rozpadu UE pojawił się w czwartek również w wypowiedzi szefa parlamentu Węgier Laszlo Koevera, który powiedział:
- Czuję, że niemal na pewno dożyję momentu, gdy Unia Europejska przestanie istnieć w obecnej postaci. Kierunek, w jakim zmierza pod względem gospodarczym, społecznym, duchowym i moralnym, jest nie do utrzymania.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Kierwiński zabronił wnoszenia narodowych flag na stadion! Bo miały... plastikowe trzonki
Koniec ugrupowania Nowackiej. Majątek trafił do organizacji proaborcyjnej
Za zbrodnie wojenne płacić nie chcą, ale na placówkę podkreślającą niemieckość Górnego Śląska kasę znajdą