- Rosjanie lubią różnego rodzaju symbolikę, dlatego w okolicach 24 lutego, a zatem w rocznicę inwazji sprzed roku, mogą rozpocząć kolejną zmasowaną ofensywę na Ukrainę. Spodziewamy się, że wróg jest w stanie wezwać pod broń nawet około 500 tys. ludzi, ocenił ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow w rozmowie z francuską telewizją BFM TV. "Nie lekceważymy naszego wroga. Oficjalnie ogłosili mobilizację 300 tys. (rezerwistów), lecz gdy widzimy rosyjskie wojska przy granicy, uważamy, że tych żołnierzy jest znacznie więcej", dodał. W wielu miejscach kraju trwają obecnie manewry.
Źródło: PAP/Reuters