Podczas rosyjskiego nalotu na Sumy, na północnym wschodzie Ukrainy, zginęło 21 osób - podał w nocy z wtorku na środę portal Nexta. W dwóch falach ewakuowano natomiast około 5 tys. osób - podała w środę rano kancelaria prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Rosyjskie samoloty zrzuciły w nocy z poniedziałku na wtorek bomby na dzielnice mieszkalne miasta. Według najnowszych ustaleń zginęło 21 osób, w tym dzieci.
- Udało się przeprowadzić dwie fale ewakuacji. Około 5 tys. osób jest już bezpiecznych - napisał tymczasem na Telegramie zastępca szefa kancelarii prezydenta Kyryło Tymoszenko; dodał, że z miasta wyjechało też ponad tysiąc prywatnych samochodów.
Evacuation of people in #Sumy pic.twitter.com/Xyy0P62xqu
— NEXTA (@nexta_tv) March 9, 2022
Portal Nexta podał wcześniej, że z miasta bezpiecznie ewakuowano wielu mieszkańców w 20 autobusach.
Destroyed houses in #Sumy. pic.twitter.com/mkiHBIaPWu
— NEXTA (@nexta_tv) March 9, 2022