Izraelczycy sceptyczni wobec rozmów z Palestyńczykami
Aż 80 procent Izraelczyków uważa, że negocjacje pokojowe z Palestyńczykami wznowione w ubiegłym roku pod egidą USA zakończą się niepowodzeniem – wynika z sondażu opublikowanego w piątek przez dziennik "Maariw".
Ponadto 73 proc. mieszkańców Izraela sprzeciwia się wycofaniu wojsk izraelskich z doliny rzeki Jordan, terytorium na palestyńskim Zachodnim Brzegu przy granicy z państwem żydowskim. Sekretarz stanu USA John Kerry, który doprowadził do wznowienia rozmów w lipcu ub. roku, proponuje, by Izrael zachował kontrolę nad tym obszarem przez następne 10 lat, jednak Palestyńczycy domagają się zastąpienia sił izraelskich kontyngentem międzynarodowym.
– Opinia publiczna wydaje się być zmęczona, rozczarowana i sceptyczna po tym, jak dziesiątki wysłanników i mediatorów przybywały już przez lata i odchodziły z pustymi rękoma – skomentował wyniki badania "Maariw".
Inne badanie, przeprowadzenia na zlecenie prorządowego dziennika "Israel Hajom", wskazuje, że zdaniem ponad 53 proc. Izraelczyków sekretarz stanu USA John Kerry nie jest "uczciwym mediatorem". Według tego samego sondażu na wycofanie izraelskich żołnierzy z doliny Jordanu nie zgadza się 70 proc. badanych.
Kerry zakończył w poniedziałek czterodniową wizytę na Bliskim Wschodzie, podczas której odbył rozmowy z przedstawicielami obu stron, jednak żadnej z nich nie przekonał do przyjęcia szkicu wstępnego porozumienia, które miałoby utorować w ciągu roku drogę do permanentnego układu pokojowego.
Sondaż opublikowany przez "Maariw" przeprowadzono z udziałem 507 mieszkańców Izraela wywodzących się z ludności żydowskiej i arabskiej; margines błędu wynosi 4,5 proc. W badaniu, które ukazało się na łamach "Israel Hajom", uczestniczyło 500 Żydów, a margines błędu to 4,4 proc.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Czy rzekome wykroczenia drogowe stały się pretekstem do skazania działacza prolife? Ordo Iuris składa apelację
Fani oburzeni po koncercie Kazika w Zielonej Górze. Muzyk najpierw przeprasza, potem się wycofuje
Sójka krytykuje rząd Tuska za oszczędzanie na zdrowiu Polaków: to są cięcia na pacjentach