Zbrodnie sądowe stanu wojennego wymagają konkretnych poczynań IPN w kierunku uchylenia immunitetów sędziom i prokuratorom wówczas oskarżającym – powiedział prezes IPN Karol Nawrocki podczas konferencji pt. „Pociągnąć do odpowiedzialności karnej sędziów i prokuratorów z okresu PRL-u”.
W Warszawie odbyła się konferencja prasowa poświęcona działaniom podjętym przez Główną Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN, zmierzającym do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej sędziów i prokuratorów z okresu PRL-u za bezprawne pozbawienie wolności osób, które sprzeciwiały się wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce i protestowały przeciwko komunistycznym władzom.
Nawrocki mówił o powinności Instytutu Pamięci Narodowej, a szczególnie Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu jaką jest „wprowadzanie sprawiedliwości transformacyjnej”.
– Wiele osób wciąż czeka na tę sprawiedliwość, wiele osób, które były skrzywdzone w latach 80., szczególnie w okresie stanu wojennego czeka choćby na symboliczne przywrócenie sprawiedliwości i z tego względu podejmujemy tę współpracę, patrzymy w kierunku wspólnego celu – powiedział Nawrocki. – Część polityków myli wolną, demokratyczną Polskę porównując ją do lat 80., a zdarzają się tak odległe i karygodne porównania do okupacji niemieckiej – dodał.
– Przywracanie sprawiedliwości to ważna misja IPN. Wiemy, że wiele osób, szczególnie skrzywdzonych w stanie wojennym, wciąż na nią czeka – mówił prezes #IPN dr K. #Nawrocki na konferencji „Pociągnąć do odpowiedzialności karnej sędziów i prokuratorów z PRL"https://t.co/BYr57Ouo1V
— Instytut Pamięci Narodowej (@ipngovpl) September 20, 2021
– Te przykłady, odnoszące się do ofiar sędziów i prokuratorów okresu stanu wojennego, do zbrodni sądowych tamtego okresu, wymagają dzisiaj konkretnych ruchów, poczynań IPN w kierunku uchylenia immunitetów sędziom i prokuratorom oskarżającym i wydającym wyroki sądowe w okresie stanu wojennego – zauważył prezes IPN.
Dodał, że te wyroki dotyczyły m.in. takich osób, jak „skazany na dwa lata pozbawienia wolności przez Sąd Marynarki Wojennej w Gdyni w roku 1982 motorniczy lokomotywy spalinowej, który dopuścił się »tak strasznej zbrodni«, jak uruchomienie na 60 sekund systemu dźwięku, solidaryzując się z walką o wolną i niepodległą Polskę”.
– Wśród tych spraw znajdziemy także nauczyciela technikum rolniczego w północnej Polsce, który odczytywał podczas jednej z lekcji deklarację ideową Konfederacji Polski Niepodległej. Za odczytywanie został pozbawiony wolności na trzy lata – zauważył Nawrocki.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie