Przejdź do treści
81 lat temu zdecydowano o powstaniu obozu Auschwitz. Nazistowskim miejscu zagłady i kaźni
Fot. PAP/Łukasz Gągulski

Wtedy Heinrich Himmler rozkazał utworzyć obóz na obrzeżach Oświęcimia, którego nazwę Niemcy zmienili na Auschwitz. 27 kwietnia 1940 r. rozpoczęła się historia miejsca, które stało się symbolem zagłady Żydów i Romów oraz kaźni Polaków i wielu narodów.

Projekt stworzenia obozu koncentracyjnego w Auschwitz powstał w Urzędzie Wyższego Dowódcy SS i Policji we Wrocławiu, którym dowodził Gruppenfuehrer SS Erich von dem Bach-Zelewski. Pod koniec 1939 r. wystąpił z nim podległy mu inspektor policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa Oberfuehrer SS Arpad Wigand.

Niemców niepokoił narastający opór Polaków. Rozwiązanie problemu dostrzegali w masowych aresztowaniach. Brakowało jednak miejsc, w których można byłoby umieścić zatrzymanych. Istniejący system obozów koncentracyjnych był niewystarczający, a więzienia na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim przepełnione.

Zdaniem Wiganda, do stworzenia nowego obozu, który mógłby pomieścić ok. 10 tys. osób, nadawały się koszary po polskiej armii, położone w peryferyjnej dzielnicy Oświęcimia, wcielonego 8 października 1939 r. do Rzeszy. Już w granicach III Rzeszy i ze zmienioną nazwą na Auschwitz, miało się ono stać wzorcowym miastem germańskim.

Wigand zwracał uwagę m.in., że obóz można utworzyć szybko adaptując budynki po koszarach. Lokalizacja nie trafiła jednak do przekonania wszystkim przedstawicielom władz niemieckich.

Zdaniem szefa centrum badań w Muzeum Auschwitz Piotra Setkiewicza, w styczniu 1940 r. Niemcy brali pod uwagę kilka lokalizacji. Trzy z nich znajdowały się w przedwojennych granicach Rzeszy: w Welzheim, Kislau i Frauenberg, jedna w Sosnowcu, a ostatnia w Auschwitz. W lutym pojawił się pomysł stworzenia nowego obozu koncentracyjnego w Sztutowie (Stutthof).

Setkiewicz uważa, że za lokalizacją obozu na obrzeżach Auschwitz przemawiało kilka kwestii. Przede wszystkim istniał tam kompleks 22 budynków murowanych oraz kilkudziesięciu baraków drewnianych, które można było wykorzystać jako magazyny, warsztaty, stajnie, garaże.

Jak wskazał historyk, wbrew obiegowej opinii Inspektorat Obozów Koncentracyjnych nie dysponował nieograniczonymi funduszami, lecz musiał prowadzić wszelkie inwestycje w ramach przyznawanych odgórnie kwot. Wydatkowanie znacznych funduszy w środku roku budżetowego byłoby dość trudne. Chodziło o oszczędność pieniędzy i - co chyba było nawet ważniejsze - materiałów budowlanych, które były w czasie wojny w Niemczech ściśle reglamentowane.

Za lokalizacją w Auschwitz przemawiała też bliskość węzłowej stacji kolejowej, co ułatwiało dostarczanie więźniów i materiałów budowlanych. Obiecujące były perspektywy rozwoju. Teren wokół planowanego obozu należał do polskich chłopów, których można było łatwo wysiedlić nie płacąc rekompensat. "W jakiejś mierze rzeki Wisła i Soła izolowały obszar obozu od świata zewnętrznego" – dodał Setkiewicz.

W styczniu do Auschwitz przyjechała komisja wysłana przez inspektora obozów koncentracyjnych Oberfuehrera SS Richarda Gluecksa. Jej członkowie orzekli, że dawne koszary nie nadają się do urządzenia w nich obozu. 1 lutego Himmler zarządził ponowną inspekcję wszystkich lokalizacji. Trzy tygodnie później Gluecks przekazał mu, że w Auschwitz, po drobnej przebudowie, można szybko otworzyć obóz kwarantanny. Warunkiem było przejęcie dawnych koszar z rąk Wehrmachtu.

8 kwietnia 1940 r. generał lotnictwa Hans Halm wydzierżawił SS teren i budynki po dawnej stanicy polskiego wojska, a na miejsce przyjechała kolejna komisja z Hauptsturmfuehrerem SS Rudolfem Hoessem na czele. Po inspekcji Himmler zadecydował: w Auschwitz powstanie obóz. Rozkaz został wydany 27 kwietnia 1940 r. Organizacją zajął się Hoess, który 4 maja otrzymał nominację na komendanta.

Prace przygotowawcze trwały od maja do połowy czerwca. Niemcy wysiedlili z okolicy ok. 1,2 tys. osób. Teren dawnych koszar porządkowało 300 oświęcimskich Żydów. Hoess zatrudnił też kilkunastu polskich robotników. 20 maja Rapportfuehrer Gerhard Palitzsch przywiózł do Auschwitz 30 niemieckich kryminalistów osadzonych w Sachsenhausen. Stworzyli zaczątek kadry funkcyjnej.

Za datę uruchomienia obozu uważany jest 14 czerwca. Wówczas z Tarnowa dotarł pierwszy transport 728 polskich więźniów politycznych.

KL Auschwitz stał się największym z niemieckich obozów. W 1942 r. w nieodległej wsi powstał Auschwitz II-Birkenau, który stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. 

PAP

Wiadomości

Prof. Krysiak: rząd będzie sięgał po drastyczne środki cięć wszędzie, gdzie to możliwe

Miedwiediew grozi użyciem broni jądrowej

Panczeniści rozdzielili medale podczas mistrzostw Polski

Kard. Raymond Burke krytykuje synodalność

Rusiński: wybory w USA są bardzo chaotyczne

Tusk komentuje wybory w USA. Remedium na wszystkie bolączki ma być federalizacja UE. Sakiewicz mocno odpowiada premierowi

Nastolatek z impetem wjechał quadem w busa

Cejrowski: jeśli nie zrobisz w sprawie swojego dziecka awantury, to jakiś zbok przychodzi z piórami w tyłku i …

Ranking FIDE: Carlsen nadal liderem, Duda na 13. pozycji

Gembicka: sytuacja w służbie zdrowia jest tragiczna, nie ma nawet kroplówek

Z zalewu wyłowiono ciało kobiety

Skandal. Holland przyrównała prezydenta Dudę do... d***!

Kadra biathlonistek mierzy wysoko

Rząd wysyła wojsko do powodzian. Nieoficjalnie mówi się o ponad 300 ofiarach

Izraelskie siły specjalne schwytały ważnego bojownika Hezbollahu

Najnowsze

Prof. Krysiak: rząd będzie sięgał po drastyczne środki cięć wszędzie, gdzie to możliwe

Rusiński: wybory w USA są bardzo chaotyczne

Tusk komentuje wybory w USA. Remedium na wszystkie bolączki ma być federalizacja UE. Sakiewicz mocno odpowiada premierowi

Nastolatek z impetem wjechał quadem w busa

Cejrowski: jeśli nie zrobisz w sprawie swojego dziecka awantury, to jakiś zbok przychodzi z piórami w tyłku i …

Miedwiediew grozi użyciem broni jądrowej

Panczeniści rozdzielili medale podczas mistrzostw Polski

Kard. Raymond Burke krytykuje synodalność