Grodzki wypiera się słów o zamykaniu szpitali. „Maniupulacja”

Artykuł
- Moja wypowiedź dotycząca szpitali została zmanipulowana i wyrwana z kontekstu - stwierdził Tomasz Grodzki
Fot. Facebook/Tomasz Grodzki

- Moja wypowiedź dotycząca szpitali została zmanipulowana i wyrwana z kontekstu - stwierdził marszałek Senatu Tomasz Grodzki, odnosząc się do swoich słów dotyczących zamykania szpitali w Polsce. Zdaniem polityka, ich sensem było to, że Polska potrzebuje szpitali, gdzie jest kadra, sprzęt, a pacjent uzyska pomoc.

- W Polsce dziś mamy prawie tysiąc szpitali, ale powinno być około 130 szpitali na 40 milionów mieszkańców - stwierdził Marszałek Senatu zapytany podczas Campusu Polska Przyszłości o sposób na usprawnienie działania polskiego systemu ochrony zdrowia, powołując się na przykład Danii, gdzie redukcja szpitali rzekomo przyczyniła się do wzrostu standardów opieki medycznej. 

- 16 lat temu w Danii były 132 szpitale na 5 milionów mieszkańców. Obecnie mają oni 16 szpitali, ale nikt nie stracił pracy. Personel jest zadowolony, a pacjenci plasują medycynę duńską na trzecim miejscu w świecie - przekonywał Grodzki. 

Słowa polityka spotkały się z krytyką i oburzeniem, skomentował je m.in. Stanisław Karczewski, podobnie jak Grodzki lekarz z zawodu. Inni internauci wytknęli marszałkowi Senatu kłamstwo, gdyż w Danii funkcjonuje znacznie więcej szpitali niż 16. 

Mimo istniejącego nagrania, Grodzki wypiera się swoich słów. 

- Zachęcam do wysłuchania całości mojej wypowiedzi, bo ona jest zmanipulowana i wyrwana z kontekstu. Podawałem przykład Danii, gdzie z dołów systemu, gdzie wszyscy byli niezadowoleni, uzyskano najlepszą służbę zdrowia w Europie m.in. zmniejszając liczbę szpitali i przekształcając je w nowoczesne jednostki - tłumaczył.

"Tomasz #Grodzki tłumaczy się z wypowiedzi o szpitalach: To manipulacja" - ależ doskonale wiemy, że manipulował, nie musi się tłumaczyć; dobrze gdyby dowiedział się i porównał powierzchnię oraz ludność Danii i Polski, bo tego chyba na medycynie nie uczyli (albo na wagary chodził)

— Krzysztof Kotowski (@KoteuszKotowski) August 30, 2021

- Te 130 szpitali to była manipulacja, natomiast to, że potrzebujemy szpitali, w których będzie kadra, a jej cudownie nie rozmnożymy, w których będzie wystarczająca ilość pielęgniarek, w których będzie wystarczająca ilość sprzętu, w których pacjent uzyska pomoc, to jest rzecz, nad którą trzeba pracować i to jak najszybciej . To był sens mojej wypowiedzi - dodał Grodzki. 

Podczas Campusu Polska Przyszłości wpadki zaliczyli także Donald Tusk i Sławomir Nitras. Pierwszy obiecał wprowadzić związki partnerskie, lecz jego deklaracja spotkała się z kpinami ze strony aktywistów LGBT oraz lewicy, zarzucających przewodniczącemu PO nieszczere intencje oraz interesowność. Nitras, z kolei, stwierdził, że trzeba będzie „opiłować z pewnych przywilejów”, żeby „nie podnosili głowy”. Jego słowa wywołały w internecie prawdziwą burzę. 

 

 

Źródło: dziennik.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy