- Już w zeszłym roku zaczęliśmy odnotowywać pierwsze wzrosty w polskiej gospodarce. Przede wszystkim sprzedawaliśmy i eksportowaliśmy więcej za granicę. Przodujemy w eksporcie baterii do samochodów elektrycznych — powiedział ekonomista Marek Zuber.
Gospodarka zaczyna się rozpędzać. PKB wzrósł w II kwartale o 11 procent, sprzedaż detaliczna jest wyższa niż przed pandemią. Dzięki mniejszej liczbie zachorowań i odmrażaniu gospodarki wzrosło zatrudnienie.
W sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się ono w maju o 22 tys. etatów (2,7 proc. rok do roku), przewyższając nieco prognozy rynkowe. Wprawdzie teraz będą wygasać tarcze anytcovidowe, jednak wzrost liczby ofert zatrudnienia świadczy o solidnym popycie na pracę.
Zuber: Gospodarka ma się coraz lepiej
Ekonomista Marek Zuber podkreślił w Polskim Radiu 24, że polska gospodarka ma się coraz lepiej i wraca na właściwie tory sprzed czasów początków pandemii.
- Ok. 80 proc. naszego eksportu to strefa Unii Europejskiej. W październiku zeszłego roku po raz pierwszy w historii przekroczyliśmy 100 miliardów zł miesięcznego eksportu. W tym roku przekroczyliśmy 110 miliardów zł — mówił.
Gość Polskiego Radia 24 wskazywał, że z jednej strony nie we wszystkich sektorach polskiej gospodarki mamy wzrosty, ale tam, gdzie one są, prezentują się imponująco. „Takim hitem polskiego eksportu są np. baterie do samochodów elektrycznych” - podkreślił i dodał, że „w Polsce znajduje się największa na świecie taka fabryka”.