„Dziennikarski poker”. Andrzejewski: Jesteśmy na pierwszej linii frontu walki o praworządność w UE

Fot. Pixabay/jessica45

Polska znajduje się na pierwszej linii frontu walki o praworządność w Unii Europejskiej - uważa mec. Piotr Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu. „Nie jest to spór prawny, jest to spór polityczny, który posługuje pojęciami prawnymi w sposób nieuczciwy” - powiedział Andrzejewski w programie „Dziennikarski poker” na antenie TV Republika, odnosząc się do komentarzy w krajach unijnych, które wzbudziło orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.

Jego zdaniem jest to również spór o to, czy Unia będzie działała w oparciu o „zasadę równości, czy dyskryminacji. Okazuje się, że Polska ma być dyskryminowana i tańczyć tak, jak jej zagrają, w imię obcych interesów” - podkreślił gość Marcina Bąka.

- Polska nie może być żerowiskiem dla cudzych interesów. Polska jest gwarantem naszych praw, to my jesteśmy decydentami we własnym kraju, a nie siła zewnętrzna, czy to będzie Unia Europejska, NATO, czy Stany Zjednoczone - zaznaczył mecenas i przypomniał, że jest to „dyskusja o tym, kto ma nad kim dominować w Europie”.

Jak zauważył Andrzejewski w obecnej sytuacji „nie mamy żadnego wyjścia, musimy albo uzdrowić - nie tylko w interesie Polski - organizację którą współtworzymy, albo staniemy się wasalami. Jesteśmy w wielkim momencie historycznym, kiedy to totalitaryzm Brukseli usiłuje zdominować niepodległość poszczególnych państw” - zaznaczył sędzia.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy