Niby deklaracja o przekazaniu ultranowoczesnych czołgów dla Kijowa padła, ale jak dowiaduje się nasz korespondent Marcin Rusiński, nie jest wcale powiedziane, że sprzęt na Ukrainę dotrze w zakładanym przez władze terminie. Coraz więcej osób zadaje sobie pytanie, czy maszyny te nie stanowiły karty przetargowej wobec Niemców, by zmusić ich do przekazania Ukrainie swoich Leopardów. Więcej w cotygodniowej audycji "Ameryka, polityka i dolary".
Źródło: Telewizja Republika