140 razy złamali jeden przepis ruchu drogowego, bo... zmylił ich GPS
Mandaty na łączną sumę ponad 13 tysięcy euro otrzymała rodzina z Brescii na północy Włoch. Kary te muszą zapłacić rodzice dziecka, które odwozili samochodem do szkoły. Nie wiedzieli tylko, że za każdym razem wjeżdżali do strefy ograniczonego ruchu; w sumie wjechali tam co najmniej 104 razy.
Lokalna prasa w Lombardii podała, że następne mandaty stale napływają, a rodzice chłopca spodziewają się - biorąc pod uwagę liczbę dni szkoły i odbierania po lekcjach - że kar tych będzie łącznie około 140. O tym, jaką osiągną sumę, wolą nie myśleć.
Na razie zaczęli płacić kolejne mandaty i jednocześnie zwrócili się do miejscowego sędziego pokoju, rozstrzygającego sprawy mniejszej wagi, by u niego dochodzić sprawiedliwości. Uważają, że nie ponoszą winy, bo w tej sprawie winny jest ich GPS. "Wskazał nam tę ulicę jako tę, którą mamy dojeżdżać" - argumentują.
Matka i ojciec chłopca, cytowani przez media, zapytali, czemu straż miejska w Brescii nie ostrzegła ich wcześniej, że codziennie łamią przepisy i dopuszczała do tego, by wysyłano do nich kolejne mandaty i to po dwóch miesiącach. "Przez to powtarzaliśmy ciągle ten sam błąd. Jest podejrzenie, że zarząd miasta chce na tym zarabiać" - stwierdzili odbiorcy pliku mandatów.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Najnowsze
Morawieckiego zapytano czy Tusk powinien trafić za kraty. Co odpowiedział?
Skandaliczne nagranie Luny przed wizerunkiem Jezusa. Córka właściciela Dawtony usuwa wideo po lawinie krytyki
Prezydencki minister: rząd Tuska nie zdał egzaminu z bezpieczeństwa państwa