Ważny apel ministra rolnictwa! "Wody może zabraknąć nawet do produkcji jedzenia"

Artykuł
Jan Krzysztof Ardanowski / Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Oszczędzajmy wodę. To dotyczy każdego z nas, nie tylko rolników – zaapelował minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski.

Minister rolnictwa zwraca uwagę, że na rozmiar skutków suszy ma wpływ postawa każdego z nas.

– Dziś nie ma warunków do tego aby podlewać trawniki czy przydomowe ogródki. Dziś musimy zastanawiać się nad wykorzystaniem każdej kropli wody w sposób racjonalny – podkreślił minister. 

Każdemu z osobna wydaje się, że to niewielkie oszczędności i zasoby, ale w skali całego kraju są to miliony, dziesiątki milionów litrów wody, która może być wykorzystana gospodarczo – dodał minister Ardanowski.

Minister zwrócił uwagę, że jednym z dotykających każdego skutków suszy jest wzrost cen żywności. Duży spadek produkcji roślinnej, a wraz z nim ograniczona dostępność pasz oznacza w konsekwencji spadek produkcji zwierzęcej. Dlatego, w interesie nas wszystkich minister apeluje o maksymalne ograniczanie zużycia wody i jednocześnie o zatrzymywanie wód opadowych.

Rolnikom przypominam, że są środki na urządzenia nawadniające i zatrzymujące wodę w gospodarstwach. Warto i należy z nich korzystać. Całkowicie suszy nie zapobiegniemy, ale możemy ograniczyć jej skutki – podkreślił minister.

Zwracam się do państwa z bardzo nietypowym apelem, z wielką prośbą. Zacznijmy oszczędzać wodę, szanujmy wodę, nie trwońmy jej bezproduktywnie, nie trwońmy jej w sposób głupi. Tej wody, której mamy mało, może zabraknąć również do potrzeb komunalnych, do jedzenia, do utrzymania zwierząt – wskazuje Jan Krzysztof Ardanowski.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy