W wyniku zderzenia autobusu z pociągiem towarowym w Tajlandii (63 km na wschód od Bangkoku) zginęło co najmniej 20 osób, a 30 zostało rannych. O tragicznym wypadku poinformował gubernator prowincji Chachoengsao, Maitree Tritilanon.
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę ok. godziny 8 czasu miejscowego. Wszystkie ofiary śmiertelne były pasażerami autokaru. Robotnicy z jednej z fabryk w prowincji Samut Prakan jechali do jednej ze świątyń buddyjskich w zwązku z końcem tzw. Vassy – trzymiesięcznych rekolekcji.
Na stacji Khlong Kwaeng Klan, leżącej 63 km na wschód od Bangkoku, nie ma dróżnika ani szlabanów. Tylko sygnalizacja świetlna informuje o zbliżaniu się pociągu. Autokar wjechał na tory i po zderzeniu z pociągiem rozpadł się na części. Pociąg towarowy nie wypadł z torów.
20 killed on temple trip in Thailand as bus, train collide https://t.co/xxJeeswu6w pic.twitter.com/ZHTiDyBpWD
— Reuters (@Reuters) October 11, 2020
W Tajlandii bardzo często dochodzi do zgonów związanych z wypadkami transportowymi, władze nie podejmują jednak właściwie żadnych działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa transportowego w kraju – zaznacza agencja Reutera.