Skandal! Gersdorf wykluczyła sędziów SN z posiedzenia

Artykuł
Zdj. Darwinek [CC BY-SA (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)]

Czterej sędziowie wykluczeni z czwartkowego posiedzenia trzech Izb Sądu Najwyższego zwrócili się w liście do I prezes SN, prof. Małgorzaty Gersdorf, sprzeciwiając się decyzji w tej sprawie. – Odebrano nam prawo do wysłuchania- piszą prawnicy.

Z posiedzenia wykluczono sędziów Izby Cywilnej, wyłonionych już przez nową KRS: Jacka Grelę, Beatę Janiszewską, Marcina Krajewskiego, Małgorzatę Manowską, Joannę Misztal-Konecką, Tomasza Szanciło oraz Kamila Zaradkiewicza. Czworo z nich: Zaradkiewicz, Manowska, Szanciło i Grela, wystosowało list do I prezes SN. W uzasadnieniu decyzji o wyłączeniu, rozstrzygnięcie dortyczy bezpośrednio siedmiorga wyżej wymienionych sędziów, w związku z czym zachodzi ustawowa przesłanka do ich wyłączenia.

– Budzi nasz stanowczy sprzeciw arbitralne zastosowanie przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z 17 stycznia 2020 (wydanym, nota bene, w składzie dwóch sędziów orzekających w Izbie Cywilnej oraz jednego sędziego orzekającego w Izbie Karnej) i to z powołaniem się na zasadę, że nikt nie może być sędzią we własnej sprawie, podczas gdy przesłanki wyłączenia sędziego z mocy prawa, uregulowane w kodeksach, dotyczą sytuacji polegających na osobistym, bezpośrednim zainteresowaniu rozstrzygnięciem, jakie ma zostać wydane- podkreśliło w liście czworo sędziów Izby Cywilnej SN.

 – Do takiej sytuacji nie można zaliczyć odpowiedzi na abstrakcyjne pytanie postawione przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, dotyczące w istocie kwestii ustrojowej, a więc prawa publicznego (…)"- podkreślają sygnatariusze listu. Jak tłumaczą, zostali postawieni w roli strony postępowania karnego, wszczętego wnioskiem prof. Gersdorf. Zdaniem sędziów, sytuacja jest kuriozalna, gdyż organ SN czyni niesłusznie z części sędziów tej instytucji stronę wszczętego przez siebie postępowania.

– (...) następnie Sąd Najwyższy, którego organem jest Pani Prezes, stwierdza z urzędu, że jesteśmy wyłączeni od udziału w tym postępowaniu z mocy samego prawa (dodać należy, że jest to procedura nieznana ustawie)-czytamy w liście. Jak wskazują sygnatariusze, „wiele wypowiedzi i zachowań sędziów SN może być poczytana jako manifestacja ich stanowiska co do kierunku rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego, jak też co do elementów sytuacji zewnętrznej wpływających na społeczny odbiór bezstronności sędziów SN (np. udział w manifestacjach)".

Jak podkreślają sędziowie, postanowienie SN jest w ich ocenie „próbą niedozwolonego odsunięcia od wykonywania czynności służbowych”. Autorzy listu dostrzegają tu również środek „niedozwolonego nacisku na sędziego”. Sędziowie uważają również, że Gersdorf odebrała im prawo do wysłuchania.

 

 

 

 

 

Źródło: wPolityce.pl,media

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy