Papież wraca do tradycji noszenia eleganckich butów
Wiele wskazuje na to, że papież Leon XIV znalazł kompromis między swoimi zmarłymi poprzednikami, Benedyktem XVI a Franciszkiem w temacie obuwia. Dziennik „Il Messaggero” poinformował, że jeden z papieskich szewców z czasów Benedykta XVI (2005-2013), podarował nowemu papieżowi w Watykanie parę ręcznie robionych, eleganckich czarnych mokasynów. Tym samym, dzięki temu gestowi, szewc ma duże szanse na zostanie nowym papieskim dostawcą obuwia.
Rzymski szewc pochodzi w Peru, czyli z kraju, w którym obecny papież pracował przez niemal 20 lat jako misjonarz, a później biskup, i którego to kraju paszport posiada.
Wraz z eleganckimi czarnymi butami wkroczyła w nową fazę historia papieskiego obuwia. Papież Franciszek (2013-2025) nosił bardzo zużyte, czarne buty ortopedyczne. Przed jego pontyfikatem buty papieży były od wieków farbowane na czerwono na pamiątkę męczeństwa apostoła Piotra. Na wizyty w Pałacu Apostolskim noszono odpowiednie pantofle, a na inne okazje buty skórzane – pisze serwis ekai.pl.
Od czasów Piusa XI (1922-1939) buty dostarczała papieżom rodzinna firma szewska z Vigevano w Lombardii. Papież Jan Paweł II (1978-2005) rzadko wkładał czerwone buty. Wolał wygodne martensy (buty marki Dr. Martens).
Do czerwonych butów powrócił Benedykt XVI. Zaopatrywał się w nie u szewca z Novary oraz u peruwiańskiego szewca Antonio Arellano w pobliżu Watykanu, którego wyroby – wówczas jeszcze w kolorze czarnym – doceniał już jako kardynał kurialny (1982-2005). Arellano i jego syn Daniel najwyraźniej znaleźli idealne rozwiązanie na obecne czasy – eleganckie czarne mokasyny dla Leona XIV - czytamy w serwisie ekai.pl
Źródło: Republika, ekai.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego
Wiadomości
Najnowsze
HIT DNIA
Frustracja i nerwy Tuska. "Jego elektorat jest nim zmęczony"
W USA będzie spis powszechny. Ale bez liczenia nielegalnych imigrantów, taką decyzję podjął Trump
Andruszkiewicz: Mamy dziś premiera, który woli pracować raczej dla kogoś innego niż dla Polski
